Artyści, piosenkarze

Życiorys Fiolka (Violetta Najdenowicz) biografia

  • Data urodzenia: 1963-12-25
  • Miejsce urodzenia: -
  • Kraj: -
  • Gatunek: Pop
  • Rola: Wokalista
Ocena:

Fiolka spokojnie może podpisać się pod hasłem - ''lepiej późno niż wcale''. W czasie kiedy jej śpiewające rówieśniczki i młodsze koleżanki początki kariery mają już dawno za sobą, Fiolka zadebiutowała zupełnie niedawno. I choć to być może nieeleganckie, warto wspomnieć, że zrobiła to w wieku, w którym częściej widzimy spektakularne załamanie kariery niż jej obiecujące początki.


Naprawdę nazywa się Violetta Najdenowicz i przyszła na świat 25 grudnia 1963 roku w Warszawie. Sama zainteresowana w jednym z wywiadów opowiada o tym tak: "Mój ojciec jest Bułgarem. Mama poznała go na studiach, urodziła mnie w Polsce i wyjechała. To było w Boże Narodzenie, wrąbała cały tort, więc dla mnie nie było już miejsca. Jak się zje cały tort, to nie ma miejsca dla dziecka". 

Małżeństwo rodziców Fiolki - Polki i Bułgara - rozpadło się, kiedy dziewczynka miała 9 lat. Razem z matką przeprowadziły się do Warszawy, gdzie mała Violetta kontynuowała naukę w polskiej szkole podstawowej. Pomógł jej w tym wakacyjny, intensywny kurs języka polskiego pod okiem ciotki - polonistki. Dwujęzyczna Fiolka szkołę średnią zmuszona była kończyć w Bułgarii, mieszkając u ojca. 

- Nie znosiłam szkoły, wspominam ją jako okropny czas, zarówno podstawówkę w Polsce, jak i liceum w Bułgarii, do której musiałam wrócić, gdyż nigdzie mnie tu nie przyjęto - żali się artystka. 

Podczas pobytu w Bułgarii Fiolka miała okazję zadebiutować przed większą publicznością, w dość specyficznych okolicznościach, choć o to nie trudno, bo jak sama twierdzi śpiewała od zawsze i wszędzie. 

- W Bułgarii jest tak, że po drugiej klasie liceum jedzie się na obóz wojskowy (...) a że wojsko wszędzie skore do zabawy, toteż doszło do prezentacji talentów - opowiada. - Zadebiutowałam długo oklaskiwanym "Summertime" Gershwina, co wykonałam znacznie lepiej niż oddawanie serii z kałasznikowa. 

Pokłócona z restrykcyjnym ojcem, tuż po maturze wróciła do Polski. Jej pierwszym zajęciem była praca w roli personalnej w ''Trybunie Ludu''. Potem były jeszcze epizody z informacją turystyczną Orbisu i klasykiem lat transformacji - blaszaną budką z kasetami magnetofonowymi. Następnym, kluczowym dla jej kariery muzycznej zajęciem była praca w radiowej Trójce. Tam Fiolka została referentem programowym i asystowała m.in. Markowi Niedźwieckiemu w audycji ''Zapraszamy do Trójki''. To właśnie on jest autorem pseudonimu Fiolka i do dziś jej dobrym przyjacielem, co nie dziwi zważywszy, że popularny Niedźwiedź od lat sympatyzuje z buddyzmem a Fiolka jest jego gorącą wyznawczynią. 

W związku z pracą w radiu w połowie lat 80. Fiolka miała okazję być na koncercie formacji Voo Voo w Katowicach, gdzie udało jej się poznać zespół i zaprezentować swoje umiejętności wokalne oraz… gimnastyczne. 

- Na koncercie zaśpiewałam wszystko, co umiałam, po czym wykonałam szpagat - zdradza gibka wokalistka. - Ów wyczyn pozwolił mi zaistnieć w składzie Voo Voo, co też czyniłam z prawdziwą przyjemnością przez ponad rok i pół. 

Wkrótce Fiolka pojawiła się ona na płycie Voo Voo w brawurowo zaśpiewanym utworze ''Zatoka spokojnych głów''. Trasa promocyjna, do której zespół zaprosił artystkę, obejmowała, a jakże, Związek Radziecki (miasta dzisiejszej Ukrainy), Niemcy i Szwecję. Coraz większa liczba koncertów nie pozwalała Fiolce kontynuować współpracy z radiową Trójką, więc jej ówczesny dyrektor - Grzegorz Miecugow - zwolnił ją, tym samym przyśpieszając rozwój jej muzycznej kariery. 

W 1988 roku Fiolka nawiązała współpracę ze Sławkiem Starostą, znanym działaczem ruchu gejowskiego i przede wszystkim klawiszowcem. Razem, w 1989 roku wydali płytę pod szyldem Balkan Electrique, którą mieli okazję promować m.in. w Niemczech. Zespołem przez moment interesował się angielski oddział wytwórni Elektra, ale do podpisania kontraktu nigdy nie doszło, jak twierdzi dzisiejszy wydawca płyt Fiolki "ze względu na zawirowania biurokratyczne pogrążonej w chaosie Polski, póki co, komunistycznej". Zwieńczeniem kariery Balkan Electrique była wydana już w 1996 roku płyta ''Piosenki o miłości''. 

Następnie Fiolka związała się z wytwórnią Sony Music Polska, w której odpowiadała za kontakty z rozgłośniami radiowymi i za promocję zachodnich artystów. W tym czasie z wytwórnią współpracował Piotr Rubik i gdy pewnego dnia pojawił się w jej warszawskiej siedzibie z utworem w wersji demo, do którego pilnie potrzebował wokaliz, Fiolka okazała się jedynym słusznym wyborem. Piosenka ''Fiolkah'' znalazła się na ścieżce muzycznej filmu ''Operacja koza'' a płyta z jej nagraniem posłużyła za materiał demo dla macierzystej wytwórni artystki. 

Kiedy projekt Fiolka dostał zielone światło do pracy przystąpił Leszek Biolik - basista formacji Republika, którego Fiolka namówiła do współpracy podczas suto zakrapianego bankietu z okazji rozdania Fryderyków. Piosenki powstałe w tym czasie stanowiły wypadkową fascynacji muzycznych Fiolki a współpraca z kompozytorem przebiegała płynnie choć wieloetapowo. Zanim wzięli się do pisania i nagrywania, najpierw poznawali swoje muzyczne gusta i sprawdzali umiejętności. 

Tekstami zajęli się panowie Grzegorz Ciechowski, Lech Janerka oraz Jacek Bieleński. Część utworów stanowią tradycyjne melodie Bułgarii i Macedonii, również ich teksty to po prostu tłumaczenia oryginalnych tekstów dawno już zapomnianych autorów. Płyta ukazała się w 2001 roku i zyskała przychylność zarówno słuchaczy jak i recenzentów. Co prawda wyniki sprzedaży nie są oszałamiające (12 tysięcy egzemplarzy), ale single ''Komu ja'' a zwłaszcza ''Głośny śmiech'' do dzisiaj regularnie pojawiają się w rozgłośniach radiowych. 

Dziennikarze rozpływali się w zachwytach nad szerokim spektrum możliwości wokalnych Fiolki oraz jakości produkcji materiału, znacznie przewyższającej średnią krajową. I choć większość krytyków podkreślała spójność i oryginalność kompozycji jak i wykonania, znaczna część z nich nie uchroniła się przed jakże łatwymi i poniekąd bezmyślnymi porównaniami do Björk, co z oczywistych względów Fiolce nie odpowiadało. 

- Odetchnęłabym swobodnie, gdybym wiedziała, że zwłaszcza dziennikarze muzyczni zadali sobie tę odrobinę trudu i wysłuchali tej płyty naprawdę uważnie, do końca, nie przeskakując z jednego tracku na drugi po zaledwie 40 sekundach numeru - odgryzała się w jednym z wywiadów. - Liczę, że to zrobią zanim zaczną mnie porównywać do Björk - nic na to nie poradzę, że fizycznie kojarzę się ludziom w ten sposób, ale choć to miłe być podobną do niej, a nie np. Fidela Castro, nie powinno ciążyć nad wszystkim innym - i... rzucą mi się do gardła. 

W 2008 roku Fiolka wzięła udział w polskiej wersji płyty ''Balkan Koncept'' formacji Balkanika, założonej i prowadzonej przez charyzmatycznego Sanję Ilica. Miała okazję zaśpiewać polski tekst do piosenki ''Papruga'' - singla promującego całe wydawnictwo. Do współpracy została zaproszona przez samego Ilica po tym jak kilka lat wcześniej miała okazję wykonać ten utwór wraz ze wspieraną przez chór i orkiestrę całą Balkaniką podczas koncertu w Belgradzie.

Płyty, albumy

Albumy / płyty artysty Fiolka (Violetta Najdenowicz). Sprawdzisz tutaj dyskografię wykonawcy i będziesz zawsze na bieżąco z zapowiedziami i nowościami muzycznymi.
Fiolka
Fiolka Fiolka
Premiera: 2001
Ocena:
Polecamy
Zobacz również
Popularne
U2 w Polsce!
U2 w Polsce!

W 2009 roku rusza trasa koncertowa promująca najnowszy album grupy. Chorzów znalazł się na liście dziesięciu europejskich miast, w których zespół na żywo zaprezentuje nowe utwory.

Peja "Na serio"
Peja "Na serio"

Peja ujawnił szczegóły swojego najnowszego albumu, który ukaże się w sklepach 17 września. Na albumie "Na serio" znajdzie się 19 utworów.

Hity na Czasie 2008
Hity na Czasie 2008

Na sklepowe półki trafiła składanka "Hity na Czasie 2008" czyli zapowiedź tego co czeka na fanów eskowych hitów w ramach letniej trasy!