Utwory, piosenki
Płyta nr 1
- 1. Preludium kolir szczastia - Dagadana
- 2. Dagadana - Dagadana
- 3. Sny - Dagadana
- 4. Bosa na rosie - Dagadana
- 5. Szumila liszczyna - Dagadana
- 6. Interludium szumila liszczyna - Dagadana
- 7. Akademia - Dagadana
- 8. Roman - Dagadana
- 9. Świniorz - Dagadana
- 10. Tango - Dagadana
- 11. Kolir szczastia - Dagadana
- 12. Maleńka - Dagadana
O albumie
Poszukującym własnego miejsca we wszechogarniającym natłoku dźwięków gratuluję odwagi, spokoju przestrzeni, dojrzałości, chęci poszukiwań i poczucia humoru. Młodzi, zdolni, z przyszłością, czyli - DAGADANA !!! ADAM NOWAK Raz, Dwa, Trzy To jest płyta piękna, bo nie tylko "nowoczesna" w dźwiękowych pomysłach, ale ogromnie, przepraszam, wzruszająca. Wzrusza niekiedy tanecznie i z ogromnym przymrużeniem oka i z właściwą dozą dźwiękowej błazenady, gry cytatów... ale strasznie chwyta za serce i od razu czuję, że tego mi często brakuje w innych płytach, nawet tych najzabawniejszych, najsprytniejszych. Więc kibicuję temu albumowi całym sercem i jestem dumna ze swojego mikro-wkładu w jego powstanie. GABA KULKA DAGADANA - widziałem ich "na żywo" we wrocławskiej Rurze i zrobili na mnie świetne wrażenie. Inteligentny pomysł na muzykę i wizerunek sceniczny, ciekawe połączenie wrażliwości i talentów trzech muzycznych osobowości. Ich muzyka jest nową jakością - umiejętnie mieszają różne style tworząc swój - co przy tak młodym projekcie rzadkie - rozpoznawalny język. W oczy rzuca się luz z jakim Panie kontaktują się z publicznością - widzowie zostali momentalnie "kupieni" i doskonale bawili się przez cały wieczór. Ogromny plus również za "odkrycie" dla nas Dany Vynnytskiej - gra i śpiewa zjawiskowo - jej kolor idealnie komponuje się z kolorami "naszej" dwójki. Ja popieram!!! GRZEGORZ SZWAŁEK Raz, Dwa, Trzy Jednymi z najważniejszych elementów w procesie tworzenia DOBREJ MUZYKI jest pomysł, nieustanna chęć poznawania, chęć rozwoju oraz niepopularna w świecie komercji chęć eksperymentowania. DAGADANA wszystkie te cechy posiada i nimi zdobywa serce słuchacza. Mojemu sercu szczególnie bliski jest eklektyzm stylistyczny i językowy i choć dobrze wiem, że nie jest to łatwa droga w podbijaniu list przebojów i rankingów popularności, to trzymam kciuki i z całego serca życzę spełnienia oraz niekończącej się radości z wykonywania tego co dobre, tego co słuszne. KARIM MARTUSEWICZ Voo Voo, Karimski Club