Biografia Rodowicz Kasia historia, o zespole

Kasia Rodowicz to polska piosenkarka pochodząca z Białegostoku. Już w dzieciństwie zdradzała zamiłowanie do muzyki. Jej pierwszą nauczycielką śpiewu była wokalistka jazzowa Helena Mieszkuniec. Wkrótce Kasia Rodowicz zainteresowała się również aktorstwem, co zaowocowało zapisaniem się do białostockiego Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki.

Była wtedy uczennicą szkoły średniej i zastanawiała się nad wyborem uczelni. Zdecydowała się na studia aktorskie, jednak nie została na nie przyjęta.

W 1995 roku pojechała do Wrocławia na Przegląd Piosenki Aktorskiej. Tym razem doceniono jej talent, czego dowodem było wyróżnienie przyznane jej przez jury. W tym samym roku pojawiła się na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu i wystąpiła na koncercie Debiutów. Niedługo potem Kasia mogła się cieszyć z kolejnego sukcesu - w 1996 roku ukończyła Państwową Szkołę Muzyczną II st. w Warszawie.

W 1997 roku w sklepach pojawił się jej debiutancki krążek "To ty, to ja", na którym znalazły się utwory skomponowane przez polskich muzyków jazzowych: Włodzimierza Pawlika, Krzysztofa Ścierańskiego i Krzysztofa Wolińskiego. Piosenki pochodzące z pierwszej płyty Kasi Rodowicz wyraźne inspirowane były popem, jazzem, a także - co stanowi rzadkość wśród polskich wykonawców - bossa novą. Album "To ty, to ja" zawierał m.in. takie utwory jak "Dotknij mnie czule" czy też "Miłość jak kryminał".

Piosenkarka powróciła po trzech latach z singlem "Busola". Kawałek nie różnił się zbytnio gatunkowo od debiutanckiej płyty Kasi Rodowicz, aczkolwiek można było dostrzec w nim bardziej delikatne, popowe brzmienie.

W międzyczasie wokalistka otrzymała propozycję dołączenia do zespołu De Su, który tworzyły wcześniej Małgorzata Pruszyńska, Daria Druzgała i Beata Kacprzyk. Kasia nie miała łatwego zadania, bowiem jeszcze w drugiej połowie lat 90. grupa odniosła sukces na polskim rynku muzycznym m.in. dzięki takim singlom jak "Życie jest cudem" czy "Kruchego świata echem". Kasi udało się jednak znakomicie wkomponować się w skład zespołu, co doprowadziło do nagrania piosenki "Kto wie?". Niebawem stała się ona jednym z najpopularniejszych przebojów świątecznych w Polsce. Utwór został skomponowany przez Macieja Zielińskiego, z kolei autorką słów była Bożena Intrator.

W 2001 roku doszło do rozpadu grupy - Beata Kacprzyk zrezygnowała, ponieważ spodziewała się dziecka, natomiast Daria Druzgała postanowiła skupić się na wokalnych występach w teleturnieju stacji RTL7 "Gra w przeboje". Kasia Rodowicz i Małgorzata Pruszyńska zdecydowały się więc na założenie własnego zespołu, któremu nadały nazwę 2Su. Ich jedynym singlem okazał się kawałek "Jedna dzika noc" - po jego premierze udały się jeszcze w ogólnopolską trasę koncertową, ale ostatecznie zrezygnowały z dalszej pracy nad tym projektem i ich drogi się rozeszły.

Kasia Rodowicz ciągle jednak nie miała czasu na nagrywanie kolejnej płyty solowej. W 2002 roku zgłosił się do niej Marek Kościkiewicz, który zasłynął m.in. z założenia pop-rockowego zespołu De Mono. Zaproponował jej dołączenie do swojej nowej grupy Ocean Front. Kasia zgodziła się, po czym razem z Kościkiewiczem i Feridem Lakhdarem weszła do studia i nagrała takie piosenki, jak "Aksamit" i "Zakochany". Grupa próbowała też swoich sił w polskich eliminacjach do konkursu Eurowizji, jednak bez powodzenia.

W 2003 roku Kasia Rodowicz wydała drugą płytę. Krążek "Jazz Bistro" ukazał się przy pomocy wytwórni Universal Music Group. Zawierał 12 coverów, m.in. "Hello" Lionela Richie, "This Masquerade" Leona Russella, "Sweetest Taboo" Sade oraz "Jesteś lekiem na całe zło" Krystyny Prońko. Artystka zdecydowała się na bardziej kameralny styl nagrywania i mniej towarzyszących jej instrumentów, dzięki czemu materiał zawarty na tym albumie sprawiał wrażenie dużo delikatniejszego od debiutu Kasi Rodowicz.

Następnie wokalistka podjęła współpracę z innymi artystami. W ciągu kilku lat zdołała wspomóc m.in. Zbigniewa Wodeckiego i Danutę Błażejczyk. Zaangażowała się także w promocję ECCO Walkathon i Spaceru Ludzi Dobrej Woli - razem z Feridem Lakhdarem i Wiktorią Katajew wykonała specjalną piosenkę na tę okazję. Przerwę w nagrywaniu własnych płyt Kasia wykorzystała również na urodzenie dwóch synów: Kuby i Jasia. Wyznała później, że dzięki nim stała się jeszcze bardziej zmotywowana do pracy i z całą pewnością nie popsuli jej kariery zawodowej.

W marcu 2007 roku ukazał się jej kolejny album solowy, zatytułowany po prostu "Kasia Rodowicz". Promowały go single "Będę... ", a także "Jak mgła". Autorem większości kompozycji był Ferid Lakhdar, ale i też sama piosenkarka mogła się pochwalić swoim pierwszym własnym utworem. Odpowiedzialni za teksty zawarte na tym krążku byli Dorota Truskolaska i Szymon Mucha. Ciekawostką jest fakt, że uwagę Kasi Rodowicz na Szymona Muchę zwrócił w trakcie jednej z rozmów Zbigniew Preisner.

Piosenkarka nie jest zadowolona z obecnej sytuacji na polskim rynku muzycznym, który najczęściej promuje wykonawców dążących do szybkiego zdobycia sławy - kosztem artystycznej wartości swoich utworów. Nie podoba się jej, że właściciele stacji radiowych nie pozwalają zaistnieć bardziej ambitnym piosenkarzom i zespołom. Sama uwielbia twórczość Sade, Dianne Reeves, Diany Krall oraz Norah Jones, jednak zarazem podkreśla, że nagrywając własne płyty stara się na nikim nie wzorować.

Często zdarzają się nieporozumienia związane z jej nazwiskiem. Wiele osób uważa, że Kasia jest córką Maryli Rodowicz. Mógłby na to wskazywać fakt, że Maryla Rodowicz ma córkę o imieniu Katarzyna - jej prawdziwym nazwiskiem jest jednak Jasińska, z kolei Kasia Rodowicz nie jest z Marylą Rodowicz w jakikolwiek sposób spokrewniona. Mimo to ciągle spotyka się z pytaniami dotyczącymi jej rzekomej matki i zmuszona jest stale udowadniać, że o powodzeniu jej muzycznej kariery nie decydowało nazwisko, ale autentyczny talent wokalny.