Biografia Hatifnats historia, o zespole

Hatifnats powstali w Warszawie w 2006 roku, a poznali się za sprawą … internetu. - Poznaliśmy się poprzez ogłoszenie w sieci. Przez dłuższy czas szukałem muzyków, z którymi mógłbym zacząć grać. W 2006 roku na wakacjach poznałem Mariusza, perkusistę [Mariusz Leśniewski - przyp. red] - tak na łamach serwisu Spinner wspomina tamte czasy wokalista zespołu Hatifnats, Michał Pydo.

- Rozpoczęliśmy próby. Przez pół roku graliśmy jako duet, tylko perkusja i gitara. Takie melancholijne The White Stripes. W styczniu 2007 roku dołączył do nas Adam. Też poznałem go w sieci. Gdy przyszedł do nas na próby, od razu wiedziałem, że będzie z nami grał. Adamowi Jedynakowi w zespole Hatifnats przyszło w udziale okiełznanie gitary basowej. 

Dwa miesiące później nagrali demo, na którym zawarli "Horses From Shelville" oraz "Mathematix" i ku uciesze narastającej grupy fanów zespołu ruszyli w trasę koncertową. Swój pierwszy występ dali w Warszawie w Jadłodajni Filozoficznej 20 kwietnia 2007. Wśród osób, które szybko poznały się na ich talencie znalazł się Piotr Stelmach z radiowej Trójki. To on dołożył wszelkich starań, aby o zespole usłyszało jak największe grono fanów alternatywy. Już w sierpniu 2007 zespół zagościł na składance "Piotr Stelmach prezentuje - Offensywa 2" oraz wystąpił przed publicznością mysłowickiego Off Festiwalu. Mimo wąskiego, ale wciąż poszerzającego się repertuaru, w 2008 roku docenili ich organizatorzy letnich polskich imprez muzycznych, co sprawiło że Hatifnats zagościli w Jarocinie, na gdyńskim Open'er Festival, Union of Rock w Węgorzewie i Rafinerii w Redzie. To głównie zasługa opieki menedżerskiej. Pod swoje skrzydła wzięła ich jedna z popularniejszych w Polsce agencji koncertowych kierowana przez Łukasza Mintę, Go-Ahead - ci sami, którzy planują karierę zespołowi Muchy. 

Hatifnats grają muzykę gitarową o ciemnym, ale nieprzytłaczającym brzmieniu, ich styl często określa się mianem popularnego na Wyspach Brytyjskich shoegaze czy dream pop. Znakiem rozpoznawczym grupy jest charakterystyczny wokal Michała, sięgający bardzo wysokich tonów tak, że momentami przypomina głos kobiecy. Dzięki temu Hatifnats rozpoznawalny jest już od pierwszych dźwięków. Jednak wokalista zespołu na stronach serwisu Infomuzyka.pl stanowczo dementuje wszelkie plotki dotyczące domniemanych urządzeń przesterowujących jego głos, po czym z przekąsem dodaje: - Ja mam jajka. 

Wielką tajemnicą przez długi czas pozostawała nazwa zespołu. Jej członkowie przez długi czas nie chcieli przyznać się, jakie jest jej pochodzenie, jednak podejrzenia i oczekiwania fanów doprowadziły do potwierdzenia informacji, iż jest ona zaczerpnięta z… bajki pt. Muminki. - Podobała nam się ta nazwa - przede wszystkim jej brzmienie takie trochę tajemnicze, trochę mroczne - komentuje perkusista, Mariusz Leśniewski. 

W listopadzie i w grudniu 2008 roku Hatifnats koncertowali w Polsce i zagranicą z zespołem Muchy. W ojczyźnie dali dziesięć wspólnych koncertów pod szyldem Offensywa Tour. Wspólnie wystąpili również w Moskwie w klubie B2, samodzielnie natomiast zagrali na Słowacji i bardzo pozytywnie wspominają tamtą wizytę. - Nigdy wcześniej nie spotkałem się z taką reakcją publiczności - podsumował na stronach Spinnera wokalista. - Publika była niesamowicie żywiołowa. To było wspaniałe. Finał ich wojaży miał miejsce 10 stycznia 2009 w Wilnie. 

W 2008 roku panowie rozpoczęli pracę nad wydaniem debiutanckiej płyty. - Na razie trwamy w chwilowym zawieszeniu, gdyż skończyły nam się fundusze na sesje nagraniowe - dla Spinner Polska relacjonuje Michał Pydo. - Sesje opłacaliśmy własnym kosztem i zdążyliśmy nagrać póki co jedynie sekcję rytmiczną. Wszystkie piosenki są już jednak skomponowane. Część z nich prezentujemy na koncertach. Mamy nadzieję niebawem podpisać kontrakt nagraniowy. Negocjujemy z dwoma wytwórniami, Kuka Records i Polskim Radiem. Według muzyków ma to być "hipnotyczno-nostalgiczny oniryzm doprawiony neurotyzmem, niepewnością, buntem i frustracją". Jak zapowiadają, prawdopodobnie znajdą się na niej utwory smutne, choć oni wcale nie są smutasami na co dzień. Prawdopodobna data premiery to rok 2009.