Dwa Sławy "Z Archiwum X2" - recenzja płyty
2022-01-28 17:04:04Dwa Sławy wracają. Po 2-letniej przerwie i pierwszym miejscu w zestawieniu OLIS po premierze ”Pokolenia X2” przyszedł czas na nowe, a nowe są nie tylko kawałki, ale również wydawca. Co zatem stworzyli Astek i Rado w połączeniu ze wciąż dość enigmatycznym kolektywem wydawniczym ”2020” sygnowanym m.in. przez Taco Hemingwaya i PRO8L3M?
Zobacz też: Kukon wraca z nowym singlem i klipem "Casting" [WIDEO]
"Z Archiwum X2", czyli inaczej niż robi to mainstream
Tym, co sprawia, że ten album jest unikalny to wyrafinowany i bezceremonialny styl rzucania wersów, łódzki duet podaje słuchaczom setki metafor i wiele – na pierwszy rzut ucha – prostych porównań, które często dość wulgarnie obrazują niuanse teraźniejszego życia. Wystarczy powiedzieć, że Rado porównuje np. gospodarkę do influencerki, bo przecież ta, albo leży, albo siedzi w wymownej pozie. Sposób rymowania i składania wersów godny podziwu, bo często to właśnie w tych poniekąd prostych linijkach jest przemycany głębszy sens kawałka.
Płyta tekstowo to również bogactwo nawiązań do dzieł popkultury z wręcz różnych epok. W ”Nie Znasz Wad” słyszymy o miłości niemal jak z serialu ”Kasia i Tomek” emitowanego przez chwilę na początku lat dwutysięcznych, a już w ”De Mon” początek pierwszej zwrotki to dosłowne nawiązanie do ”Papugi” Maty, który jest przecież głównym przedstawicielem nowej fali raperów. I to jest świetne, bo z perspektywy słuchacza, Dwa Sławy to raperzy, którzy jak najbardziej są na bieżąco ze wszystkim, w czym trzeba być zorientowanym. Rado i Astek piszą w sposób, który wydawałoby się, że jest dosyć karkołomny na dłuższą metę, ale co z tego skoro ich flow przy tym jest niemal lekkie jak piórko, a wręcz freestylowe.
Mocno uderzające wersy Sław przy blisko godzinnym materiale, co prawda mogą zacząć lekko męczyć, bo ciężko zachować pełne skupienie przez ten cały czas będąc zanurzonym w oceanie alegorii i przenośni, wówczas na ratunek przychodzą goście. Tych jest na ”Z archiwum X2” sporo, ale każdy jest odpowiednią przeciwwagą do chłopaków. Mamy np. Grubego Mielzkiego, który idealnie współgra w bengerowym ”2/10”, ale też i Łonę, który w ”Wstępnie Nie” stoi w opozycji do Sław tworząc kawał dobrego storytellingu. Podobnie to się ma w ”Uaa”, gdzie przedstawiciele JWP/BC pięknie gospodarują swoimi ósemkami klasyczny bit, który mówiąc najkrócej – może urwać głowę. No właśnie, a co z samą muzyką?
Za produkcję całej płyty odpowiada duet The Returners
The Returners to już marka w sobie, od duetu producentów można oczekiwać wiele, ale oni i tak zrobią jeszcze więcej. Cały album jest wypełniony fenomenalnymi skreczami DJ Chwiała, które często dosłownie łączą się w osobne wersy, najlepiej to słychać na otwierającym ”Lecimy Z Tym”. Produkcje na ”Z Archiwum X2” cechują się wielką ilością funkowych brzmień i pętli, które przenoszą w krainę niczym nieskalnego hip-hopu. Choć zdarzają się nieco bardziej wytworne produkcje jak w „Na Mnie Się Patrzyła”, gdzie trudno uwierzyć, że bitu nie wyprodukowali The Neptunes. Returnersi poza mocnymi uderzeniami jak w ”De Mon” potrafią też malować w głowie słuchacza nostalgiczne obrazy jak w pełnym zadumy ”FOMO”. Muzycznie na płycie dzieje się bardzo dużo dobrego, ale też z racji, że za całą muzykę odpowiada jeden duet, jest przede wszystkim spójnie.
Gdzieś pomiędzy starą a nową szkołą
Choć szufladkowanie w muzyce, raczej nie jest dobrym pomysłem, tak w przypadku Dwóch Sław pozwala to wyciągnąć ciekawe wnioski. Duet zawiązany w 2006 roku, po ponad 15 latach działalności teoretycznie powinien być już w tym momencie, gdzie opisanie ich twórczości i sposobu kreowania muzyki nie powinno być problemem, a jak się okazuje – nie jest to wcale takie proste.
Chłopaki przycumowali, gdzieś w pobliżu klasycznego truescholoowgo brzmienia, jednak zatrzymując się dopiero przed erą wszechobecnego autotune’a, oczywiście mowa tutaj o samej formie, bo jeżeli chodzi o wszystko inne — w tym samą treść tekstów, to mało kto na rapowej scenie ma tak otwartą głowę, a co jeszcze ważniejsze, nie boi się jej tak eksponować. W tym chyba leży największa siła Dwóch Sław, klasyczny sznyt przylepiony do wiecznie świeżego i nieco beztroskiego podejścia do otaczającej rzeczywistości. I taki właśnie jest ich najnowszy album.
Dwa Sławy „Z Archiwum X2”, 2022
8/10
Mateusz Ryba
Dwa Sławy - Wstępnie nie feat. Pers, Łona (prod. The Returners)
Fot. materiały prasowe, screen z youtube.com/2020