Biografia Brygada Kryzys historia, o zespole

Brygada Kryzys to pionierzy punk rocka w Polsce z kultowym statusem na koncie. Powstali w 1978 roku w Warszawie z inicjatywy Roberta Brylewskiego (śpiew, gitara, liderowanie muzyczne) i Macieja "Magury" Góralskiego (perkusja, buddyzm, ideologia, autor większości tekstów). Muzycy z zespołu Brygada Kryzys inspirowali się tak różnymi stylami, jak reggae, funk, free jazz i ska.

Początkowo działano pod nazwą parafrazującą kapelę Jima Morrisona The Boors, jednak szybko przemianowano ją na bardziej oryginalną Kryzys. Głównie ze względu na częste zmiany składu, zespół istniał jedynie do 1981 roku, nie wydając oficjalnie żadnego materiału. 

- My wybraliśmy życie bez bogów, bez władzy - wykładał po latach swoją filozofię życiową Brylewski na łamach "Gazety Wyborczej". - Nikt cię nie musi całe życie kopać w dupę. Nie musisz wciąż tyrać, możesz być kosmiczną istotą, a nie niewolnikiem. Możesz sam o sobie decydować. Na takiej płaszczyźnie możemy się spotkać. 

Bez zgody oraz - co dziwniejsze - wiedzy grupy, francuska firma Blitzkrieg wypuściła na rynek płytę "Kryzys", której jednak aż do dnia dzisiejszego muzycy nie autoryzowali. Warto dodać, że na aukcjach internetowych na całym świecie cena tego longplaya dochodzi do 500 złotych. 

Jedynym legalnym wydawnictwem była kaseta "78-81", która ukazała się w 1994 roku. Na poły legalna okazała się kaseta "Król much" zawierająca parę utworów ze wspomnianego albumu "Kryzys". Oprócz tego można było już tylko natrafić na nagrania kapeli na różnych składankach (np. "Fala"). 

Na zgliszczach Kryzysu Brylewski założył razem z Tomkiem Lipińskim inną legendarną grupę - Brygadę Kryzys. Nagrania obu kapel z przełomu lat 70. i 80. są dziś uważane za klasykę polskiej muzyki alternatywnej, zaś po ich numery sięgały takie gwiazdy, jak Pidżama Porno, Maleo Reggae Rockers czy Kazik Na Żywo. 

- Sądzę, że w pewnym momencie Tomkowi zaczęło brakować partnerów i mnie też - opowiadał o początkach znajomości z Lipińskim w wywiadzie dla miesięcznika "Tylko Rock" Brylewski. - Poza tym jesteśmy obaj z Warszawy. Także jest klimat, który nas łączy. Jeszcze przed założeniem Brygady dawaliśmy sobie rady życiowe. Gdy grałem w Kryzysie, Tomek dał mi taką świetną radę, żebym rzucił szkołę, bo mi tylko przeszkadza. I do dziś mu jestem za to wdzięczny (śmiech). My w ogóle mamy bardzo duży odlot na Warszawę. Rodzinne miasto, z którym czujemy się bardzo mocno związani.

O wpływie, jaki Kryzys miał na młodych i tych bardziej doświadczonych wykonawców świadczył projekt "Dolina Lalek. Tribute to Kryzys" z 2003 roku. Sam pomysł narodził się podczas spontanicznej rejestracji utworu "Ambicja" w 1999 roku przez zespół T.Love, szykujący właśnie materiał na płytę "Antyidol". Okazało się, iż było w Polsce sporo kapel, które na swoich koncertach wykonywały stare piosenki Kryzysu i to właśnie spośród nich postanowiono wybrać tych najlepszych. Najczęściej interpretowano klasyki w sposób znacznie odbiegający od oryginałów, nieraz zupełnie do nich niepodobnych, lecz taki był zamysł całości. Na płycie mogliśmy usłyszeć zarówno twórców bardziej znanych (Dezerter, Marcin Świetlicki, Futro), jak i całkiem undergroundowych (Karate Kid 157, IŁ-62, Star'77). Projekt okładki płyty powierzono jednemu z najzdolniejszych malarzy nowego pokolenia - Wilhelmowi Sasnalowi, prywatnie wielkiemu fanowi Kryzysu. Malarz zilustrował rysunkami siedem piosenek kapeli. Po sukcesie drugiej części składanki "Tribute to Kryzys" z 2006 roku, Brylewski postanowił reaktywować legendarny zespół. 

Jednorazowy koncert promujący płytę "Tribute to Kryzys" odbył się w warszawskim klubie CDQ. Nie był jednak pierwszym wskrzeszonej po latach grupy. Na wariackich papierach zorganizowano występ w marcu 2004 roku, o co mieli pretensje fani, prosząc by informowano o takich wydarzeniach z większym wyprzedzeniem. O świetnie przyjętym, jednym z najlepszych w ramach festiwalu koncercie w Jarocinie w lipcu 2008 roku było więc głośno znacznie wcześniej. 

Nigdy nie miałem aż tylu prób przed pierwszym występem żadnego ze swoich projektów - wyznał po fakcie Brylewski. 

Z kolei 21 listopada tego samego roku odbył się festiwal BrylFest, gdzie oprócz Kryzysu artysta zaprezentował swój własny projekt U52, zaś dzień później w katowickim Electroklubie kapela wystąpiła u boku legendarnej śląskiej grupy Na Dziko (w składzie m.in. Wojciech Kuczok i znany z filmu "Wojaczek" Krzysztof Siwczyk) 

Działalność artystyczna Brylewskiego nie ograniczała się jedynie do grania muzyki. Jako popularny i uznany realizator został w latach 90. właścicielem studia Gold Rock. Firma nie zajmowała się tylko produkcją nagrań, lecz także sama wydawała płyty oraz kasety. Pomimo ważnej funkcji, jaką pełniła na polskim rynku muzycznym, dziś nie ma po niej śladu, a jej działkę przejęły inne alternatywne wytwórnie (m.in. Biodro Records i W Moich Oczach). Twórca zajmował się również komputerowymi animacjami robionymi pod własnej produkcji teledyski. W związku z powrotem Kryzysu na estradę zaplanowano wreszcie nagranie długogrającego albumu. 

Nie wiem, czy to będą stare, czy nowe utwory, ale na pewno będziemy chcieli zaskoczyć. - wyjaśniał artysta nagabywany o szczegóły wydawnictwa - To są takie podejścia pierwszej próby. Jednak przede wszystkim chcielibyśmy nagrać trochę mniej znanych utworów. Mamy trochę w repertuarze utworów glam czy poppunkowych, trudno to właściwie nazwać. Chcielibyśmy mieć wolny wybór do samego końca, aż do wejścia do studia- zakończył w swoim stylu Brylewski. 

Na razie postarano się wydać DVD z koncertem "Tribute to Kryzys" oraz dokumentalnym filmem o zespole.