Natalia Przybysz "Tam" - recenzja płyty
2023-10-23 10:58:12Minął rok od premiery “Zaczynam się od miłości”, a Natalia Przybysz częstuje nas kolejnym albumem i jednocześnie zabiera w wyjątkowe miejsce “Tam”. Gdzie znajduje się to specjalne miejsce, któremu artystka poświęca cały krążek?
Zobacz też: "Dziewczyna Pop" - recenzja albumu Darii Zawiałow.
Zabiera ból za zimną wodę...
Geneza płyty “Tam” jest bardzo ciekawa. Cały zespół wraz z Natalią Przybysz znalazł się na greckiej wyspie Hydra. Do wejścia na pokład samolotu, nikt nie wiedział, jaki jest cel podróży. Pomysł zrodził się z inspiracji, jaką daje Natalii widok otwartego morza. Sama artystka podkreśla, że niemożliwe jest opisanie tej podróży w kilku słowach, ponieważ było to tak wyjątkowe doświadczenie. Podczas pobytu na Hydrze, pośród szumu fal i pięknych pejzaży, zrodziło się kolejne muzyczne dzieło Natalii i jej zespołu. 11 utworów, które łączą się w pewną nierozerwalną całość.
Cała historia zaczyna piosenka “Morze jest najlepsze”, która wprowadza nostalgiczny klimat i jest haustem świeżego powietrza do płuc, oczyszczającym z negatywnych emocji. Po tym kawałku spodziewamy się melancholii, a ku zdziwieniu pojawia sie “Zenit” z rytmiczą melodią i zwyczajnym cieszeniu się chwilą, własną wrażliwością i twórczością. W tym utworze pojawia się także nawiązanie do hitu Sistars - jeżeli jutra nie ma, ja nie przestaję śpiewać. Powrót do “korzeni” pokazuje, że niezmienna pozostaje fascynacja tworzeniem i samą w sobie muzyką.
W “Tam” motywem łączącym cały album jest woda, która staje się inspiracją, oddechem i żywiołem, który oczyszcza, zabiera ból, jak wybrzmiewa to w “Za zimną wodę”. Natalia Przybysz wyśpiewuje swoją fascynację podróżami i odkrywaniem pięknych krajobrazów, które mocno wpływają na wnętrze człowieka. Znajdziemy też nawiązanie do widoku, bliskiego wielu z nas - szarych bloków, które otaczają miasta i są zimną codziennością, a z której Natalia Przybysz chce wyrwać swoich słuchaczy, by pokazać coś, co ukoi zmysły. Album zakończony jest piosenką “Do zobaczenia do jutra”, której pierwsze wersy (Długie patrzenie w wodę odkrywa wiele tajemnic) są doskonałą klamrą kompozycyjną dla całego krążka.
Najnowsze wydawnictwo Natalii Przybysz jest kojące, oczyszczające. Pozwala oderwać się od stresów codzienności i przenieść nad wielką wodę. “Tam” prowokuje słuchacza do zagłębienia się we własne “ja” i zapytanie siebie samego o własne potrzeby, znalezienie wewnętrznego spokoju. To płyta o miejscu wyjątkowym - nie o Hydrze, lecz o miejscu w głębi każdego z nas, gdzie jest spokój i wdzięczność. Doświadczenie muzyki Natalii to niezwykłe spotkanie z jej wrażliwością, co wiemy już od dawna, ale tym razem odczucia są podwójnie mocne.
Katarzyna Derezińska
Natalia Przybysz - Za zimną wodę (Official Video)
fot. materiały prasowe