Mela Koteluk prezentuje kolejny singiel - "Jestem stąd" [WIDEO]

Po entuzjastycznie przyjętej listopadowej premierze utworu „Harmonia”, Mela Koteluk zaskakuje swoich fanów kolejnym singlem z nadchodzącej płyty. Nowy utwór nosi tytuł „Jestem stąd” i jest drugim zapowiedzianym kawałkiem z artystycznego dzieła, które z pewnością zapisze się w historii polskiej muzyki.

O artystce:

Mela Koteluk, znana z głębokich tekstów i charakterystycznego brzmienia, tym razem współpracowała z cenionym producentem muzycznym Markiem Dziedzicem. To już nie pierwsza kolaboracja duetu, wcześniej owocna współpraca zaowocowała wydawnictwami takimi jak „Migracje” (2014) i „Migawka” (2018).

W utworze „Jestem stąd” artystka eksploruje temat odzyskiwania równowagi w życiu codziennym. Mela podkreśla, że w obliczu chaosu informacyjnego i zewnętrznych wydarzeń, odnalezienie się w ciele staje się dla niej ważnym antidotum. Cytując artystkę: „To moja sprawdzona praktyka i niezależnie od tego, jaka aktualnie panuje pogoda za oknem i jakieś nastroje wiszą w powietrzu, to jest element skutecznie stabilizujący. Kto wie, czy w tej karuzeli wokół Słońca i wokół własnej osi, to właśnie ciało nie jest najbezpieczniejszym miejscem w całym kosmosie.”

Warto dodać, że do nowego utworu powstało również efektowne wideo. Za kamerą stanął utalentowany operator filmowy Bartosz Nalazek. Choreografię do teledysku przygotowała Aga Konopka z Move Picture, natomiast animacje są autorstwa Michała Wita Kowalskiego. W nagraniach udział wzięli utalentowani muzycy, m.in. Marcin Ułanowski (perkusja), Michał Drozda (gitara elektryczna), Marek Dziedzic (gitara akustyczna) oraz Michał Pepol (wiolonczela). Całość została poddana profesjonalnej obróbce mixu i masteru, którymi zajął się Marcin Szwajcer.

Mela Koteluk, zachowując swoją unikalność i głębokość artystyczną, ponownie wzbogaca polską scenę muzyczną, obdarowując słuchaczy niepowtarzalnym brzmieniem i refleksyjnymi tekstami. Data premiery całego albumu nadal pozostaje tajemnicą, ale na pewno wielbiciele artystki nie mogą się doczekać, aby odkryć kolejne muzyczne arcydzieło.