IGNACY o swoim debiutanckim albumie "Central Park" i jesiennej trasie koncertowej [WYWIAD]

Już 20 października będziemy mogli odsłuchać debiutanckiego albumu IGNACEGO "Central Park". O szczegółach nadchodzącej premiery opowiedział nam sam artysta, zdradzając również sekrety nadchodzącej trasy Central Park Tour.

Zobacz też: Michał Szczygieł na ostatniej prostej do wydania drugiego albumu [WIDEO]

Wywiad z IGNACYM

Barbara Szalasz, dlastudenta.pl: Czekamy na Twoją debiutancką płytę „Central Park”, która ma się ukazać jesienią 2023 roku. Czego możemy się po niej spodziewać?

IGNACY: Myślę, że głównym celem było właśnie to, aby być przygotowanym na niespodziewane, co stanowiło koncepcję tej płyty. 

Album ten jest bardzo zróżnicowany pod wieloma względami także, jeśli chodzi o teksty. Zaprosiłem również dwie gościnie: Paulinę Przybysz i Zalię, które od lat podziwiam. Bardzo się cieszę, że zgodziły się wnieść swój wkład do albumu. Myślę, że fani, którzy śledzą moją muzykę, nie będą zawiedzeni.

Jak doszło do waszej współpracy z Pauliną Przybysz i Zalią?

To wyszło bardzo naturalnie. W pewnym momencie wiedziałem, że potrzebuję dodatkowego elementu, dlatego rozważałem różne opcje i doszedłem do wniosku, że żeńskie głosy byłyby idealnym uzupełnieniem. Po przesłaniu demówek „Roślinek” i „Niedosytu” (bo tak nazywają się duety na płycie) dziewczyny zgodziły się dołożyć coś od siebie, z czego bardzo się cieszę.

Jak Ci się pracowało nad swoją pierwszą płytą?

To naprawdę był długi proces. Pierwszy utwór na ten album powstał, gdy miałem 14 lub 15 lat, dlatego jest on naprawdę zróżnicowany, ponieważ przechodziłem przez wiele różnych etapów w swoim życiu. Nie wszystkie single, które dotychczas zostały wydane, znajdą się na tej płycie. Starałem się zachować pewną spójność. To album, przy którego tworzeniu dorastałem, dojrzewałem i przełamywałem własne bariery i słabości. Otworzyłem się także na nowe gatunki muzyczne.

Twój debiutancki album „Central Park” zawiera jedenaście utworów. Czy jest jakiś wspólny mianownik, który łączy te piosenki?

Myślę, że zachowana jest pewna chronologia. Wspólną cechą może być fakt, że wszystkie utwory są napisane w formie pamiętnika. Teksty opisują moje osobiste doświadczenia i w pewnym stopniu odzwierciedlają moją osobowość. Nawet gdy próbowałem pisać piosenki z innej perspektywy, zawsze w nich pojawiała się moja osobowość, nie mogłem się od niej oderwać.

Na jesień planowana jest twoja pierwsza trasa koncertowa Central Park Tour. Jakie emocje towarzyszą Ci na myśl o tym wydarzeniu?

Nie będę ukrywać, że jest to na pewno stresujące. Mam obawę, że nikt nie przyjdzie, i będę śpiewał do pustej sali. Niemniej jednak nie mogę się doczekać nowych, ciekawych aranżacji. Na pewno pojawią się utwory, które nie znalazły swojego miejsca na płycie. Nie zabraknie także wielu wspaniałych gości i niespodzianek. To mogę obiecać.

Czy praca nad nowym albumem inspiruje Cię do myślenia nad kolejnymi płytami?

Tak, ostatnio mam bardzo produktywny okres. Już zaczynam przygotowywać piosenki na nowy album. Już 20 października wychodzi moja debiutancka płyta, dlatego zapraszam Was do mojego Central Parku. 

Rozmawiała: Barbara Szałasz

fot. Bartosz Kordek