"Zawsze za mało" Alicji Janosz

Wspaniały, refleksyjny i siedzący w pamięci przez długie miesiące! Tak można w skrócie skomentować kolejny singlowy numer Alicji Janosz. Kompozycja „Zawsze za mało” promuje najnowsze dzieło wokalistki – „Vintage”. Wkrótce kawałek zobrazuje teledysk.

Słuchając tego numeru wiadomo, że cały czas „Zawsze za mało”. Każdy kto wnikliwie i uczciwie przesłuchał muzyczną propozycję Ali Janosz z pewnością zapomniał już o nieszczęsnej jajecznicy i Idolu. Co artystka mówi o swoim „gorącym” singlu?

- Czasem, kiedy jest nam w życiu wspaniale, pojawia się obawa, że nagle może się to diametralnie zmienić. Gdy na czymś szczególnie mocno nam zależy, sama myśl o utracie tego, potrafi zawładnąć nami i wprowadzić w życie niepokój. Właśnie o takim lęku przed utratą wyjątkowej relacji, która odmieniła moje życie i która jest dla mnie prawdziwym skarbem, opowiada ta piosenka.

Fot: Anna Powierża/Verre Studio