Marta Bijan w piosence "Lato smakuje (inaczej)". Nagrała nową wersję swojego singla [WIDEO]
2021-08-11 13:43:20Marta Bijan zaprezentowała piosenkę „Lato smakuje (inaczej)”. Jest to nowa wersja singla z albumu „Sztuka Płakania”, który ukazał się 28 maja tego roku.
„Sztuka płakania” Marty Bijan to jeden z najciekawszych albumów roku na polskiej scenie alternatywnej. Pierwszym singlem go promującym był utwór „Lato smakuje”. W oryginalnej wersji słyszeliśmy ciężkie, pulsujące bębny i syntezatory. Teraz Marta przygotowała wersję alternatywną, w której postawiła na gitarową prostotę.
Singiel „Lato smakuje (inaczej)” jest już dostępny w serwisach cyfrowych.
"Lato smakuje (inaczej)" - lyrics wideo
Twórczość Marty Bijan
Marta Bijan lubi znikać. Zniknęła po finale programu „X-Factor”, w którym wystąpiła w 2014. Pojawiła się dopiero w 2017 z debiutanckim albumem „Melancholia”, po premierze którego... zniknęła znowu. Przez kolejne lata nie próżnowała - wydała trzy książki, wyreżyserowała krótkometrażowy horror i ukończyła studia filmowe. A co z muzyką?
Jesienią 2020 ukazał się jej nowy singiel „lato smakuje”, w zupełnie odmienionym, ciężkim klimacie, a po nim przyszły „szczelina” i „disneyend”. 21 maja 2021 do sieci trafiła natomiast „piosenka o końcu”, z gościnnym udziałem Kasi Sienkiewicz z Kwiatu Jabłoni.
Już 28 maja 2021 ukazał się nowy album Marty, zatytułowany „Sztuka płakania”. Artystka wydała płytę samodzielnie, bez pomocy wytwórni. Za jej produkcję odpowiada Haldor Grunberg, na co dzień muzyk sceny metalowej, znany z zespołów Mentor, Thaw i Untervoid.
Marta Bijan o albumie
„Sztuka płakania” to moja próba okiełznania smutku i mroku, które zawsze głośno we mnie krzyczały. Za głośno. Chciałam sprawdzić, czy potrafię w nich pływać, nie topiąc się, a jedynie unosząc na ich powierzchni - ze spokojem i poczuciem bezpieczeństwa. Chciałam o nich opowiadać, zniżając głos, przy akompaniamencie filmowych dźwięków - jakbym snuła historie, które sama lubię czytać, oglądać i których lubię słuchać. Myślę, że się udało. Razem z Haldorem stworzyliśmy album, który jest połączeniem naszych z pozoru zupełnie różnych muzycznych osobowości - mojej poetyckości i melancholii z domieszką mroku i jego ciężkich, ciemnych brzmień. A ja w swoich tekstach i melodiach nauczyłam się płakać mniej teatralnie, krzyczeć mniej rozpaczliwie. Dopiero niedawno, może przez pandemię, dotarło do mnie, że to wielka sztuka, którą ciągle muszę zgłębiać.
MD/ip
fot. materiały prasowe e-Muzyka