Utwory, piosenki
Płyta nr 1
- 1. Ciemno - Marta Bijan
- 2. Milcząc - Marta Bijan
- 3. Poza mną - Marta Bijan
- 4. Szklany klosz - Marta Bijan
- 5. Chciałam - Marta Bijan
- 6. Mówiłeś - Marta Bijan
- 7. Acedia - Marta Bijan
- 8. Śpiąca królewna - Marta Bijan
- 9. Nie potrafię - Marta Bijan
- 10. Lot na Marsa - Marta Bijan
- 11. Pod gołym piekłem - Marta Bijan
- 12. Nasze miejsce - Marta Bijan
- 13. Poza mną (wersja akustyczna) - Marta Bijan
O albumie
Marta Bijan – 22-letnia wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów. Urodziła się w Sosnowcu, wychowała w Czeladzi, dokąd wciąż wraca. Aktualnie zakochana w Warszawie. Kilka lat temu do sieci trafiła jej pierwsza piosenka pt. "Ciemno", która zapoczątkowała całą serię balladowych utworów. W 2014 roku spróbowała swoich sił w programie "X-Factor", gdzie zajęła drugie miejsce, w efekcie czego odpisała kontrakt z wytwórnią Sony Music Poland. Ma na koncie kilka oficjalnie wydanych singli i videoklipów, ze świetnymi wynikami odtworzeń na YT: "Poza mną", "Mówiłeś", "Śpiąca królewna" i "Lot na Marsa".
Autorski materiał Marty Bijan to muzyka nawiązująca do artystycznego popu, utrzymana w melancholijnej stylistyce. Dźwięki pianina, mroczne syntezatory, nostalgiczne teksty i pełny emocji wokal – oto, co może Wam zaoferować. Gdyby mogła, zamieszkałaby w kinie, gdzie spędza każdą wolną chwilę. Studiuje film w Warszawskiej Szkole Filmowej i obiecuje, że nakręci kiedyś dobry polski horror. Robi też zdjęcia, inspirowane właśnie filmami grozy. Czasem popełni jakiś wiersz czy opowiadanie. Ma trzy małe, ale nie proste marzenia - wydać w swoim życiu płytę, książkę i zrobić film.
W swojej debiutanckiej płycie Marta osobiście zwraca się do słuchacza, publikując specjalny list, w którym wyjaśnia charakter swoich utworów, podaje ich chronologię (powstawały 7 lat) i wyjaśnia tytuł płyty. Zapoznaj się z nią w samotności - radzi Artystka - przy zgaszonym świetle, a jeśli uda Ci się przebrnąć przez nią od początku do końca, wyjdź do ludzi, obejrzyj komedię i zapomnij o niej. Aż do następnego napadu melancholii."