Koncert The Weeknd na PGE Narodowym w Warszawie [RELACJA]
2023-08-10 12:26:19The Weeknd wystąpił na PGE Narodowym! Ten niezapomniany, warszawski koncert, który zainteresował dziesiątki tysięcy jego polskich fanów, był częścią międzynarodowej trasy artysty “After Hours till Down Tour”. Czy piosenkarz stanął na wysokości zadania podczas prawie dwugodzinnego show?
Zobacz też: Koncert The Weeknd w Polsce [GALERIA ZDJĘĆ] >>
The Weekend zagrał swój pierwszy koncert na PGE Narodowym w Warszawie!
The Weeknd to kolejna gwiazda, która miała okazję wystąpić na Stadionie Narodowym w Warszawie. We wcześniejszych tygodniach wyprzedzili go tacy artyści jak: Beyoncé, Harry Styles, czy też Depeche Mode. Pomimo tak często organizowanych wydarzeń międzynarodowych piosenkarzy, fani bez wahania wykupili bilety na koncert poświęcony dwóm albumom wydanym przez The Weeknd: “After Hours” oraz “Down FM”.
Już na samym wejściu na stadion scenografia, która została przygotowana na wieczór, robiła ogromne wrażenie. Metalowa makieta ukazująca zniszczone miasto została stworzona przez firmę, która pracowała przy organizacji Super Bowl w 2021 roku. Na głównej części sceny można było doliczyć się prawie 17 odręcznie malowanych budynków, to właśnie między nimi zostały zamontowane światła, a także lasery, które nadawały niesamowitego charakteru wpasowującego się w styl dwóch ostatnich płyt.
Na scenie nie zabrakło również charakterystycznej makiety księżyca, która od razu rzucała się w oczy na Stadionie Narodowego. Zaskakującym elementem skradającym dużą część całego show, był metalowy robot przedstawiający kobietę, obracający się wokół własnej osi podczas koncertu. Zmieniał on kolor swojej maski, dopasowując ją do charakteru nadchodzącej piosenki. Ta bogata w szczegóły scenografia, była jedynie wstępem do tego, co miało nadejść wraz z pojawieniem się na scenie kanadyjskiego artysty.
Relacja z koncert The Weeknd w Warszawie 2023
Kiedy światła na scenie zgasły i rozbrzmiały pierwsze basy wieczoru, przeszywający dreszcz przeszedł wszystkich uczestników koncertu zebranych na PGE Narodowy. Już po chwili można było zauważyć tancerki ubrane w białe szaty, które synchronizowanym krokiem ruszyły w stronę statuetki kobiety-robota. Ich pojawienie się na scenie połączone było z niecierpliwymi okrzykami fanów, którzy wiedzieli, że już za chwile rozpocznie się występ ich życia.
The Weekend ubrany na biało, ze srebrną maską zakrywającą większą część jego twarzy ukazał się na scenie, trzymając w ręce mikrofon dopasowany pod jego strój, a także całą scenografię. Swój koncert rozpoczął od piosenki “Take My Breath”, która od pierwszych sekund sprawiła, że wszyscy jego fani wpadli w szał. Skoki, tańce i okrzyki można było obserwować w momencie rozpoczęcia tego muzycznego widowiska. Energia z każdą piosenką ciągle rosła. Podczas zagrania jednego z pierwszych większych hitów artysty - “Can’t Feel My Face” można było obserwować, jak cały stadion zmienia kolor na czerwony, a z głównej części sceny w rytm do refrenu wystrzeliły płomienie. Dodatkowe efekty wizualne zapewniały bransoletki, które były rozdawane tuż przy wejściu. Podczas piosenek mieniły się one do poszczególnych kawałków.
Tego wieczoru fani starszych i nowszych albumów piosenkarza mogli wyjść z koncertu zadowoleni. The Weekend zadbał, aby przedstawić najbardziej przełomowe piosenki w jego karierze muzycznej. Oznacza to, że nie zabrakło takich utworów, jak: “Heartless”, “Staryboy”, “Part Monster”, czy też “Call Out My Name” w wersji z mocno podkręconymi basami. Abel podchodził również do fanów znajdujących się w pierwszym rzędzie pod sceną, oddając im mikrofon, aby razem z nim mogli wykonać kawałek “Out of Time”. Koncert momentami przypominał również popowo-ravową imprezę, podczas której wszyscy zebrani na stadionie tańczyli, mając nad głową latające lasery. W trakcie wydarzenia artysta zaskoczył również swoich fanów prezentując niewydaną jeszcze piosenkę “Another One of Me” z nadchodzącego albumu.
The Weeknd podczas "After Hours till Down Tour"
Nie da się ukryć, że koncert The Weekend w Polsce na długo pozostanie zapamiętany przez wszystkich zebranych tego wieczoru na stadionie PGE Narodowym. Artysta zachwycił swoim nieprzerwanym dwugodzinnym występem, prezentujący tym samym klasę, zmysłowość, a tym samym udowadniając, dlaczego zasłużył on na tak liczne uznanie na całym świecie. Warto zauważyć, że jego piosenka “Blinding Lights” z 2020 roku stała się najczęściej odsłuchiwanym utworem na platformie Spotify. Artystę możemy również oglądać w serialu “The Idol”, który niedawno miał swoją premierę na HBO Max.
The Weekend zakończył występ, wjeżdżając specjalną windą na jeden z elementów, który można było zobaczyć na głównej scenie. Podziękował on osobom, które zebrały się w Warszawie tego wieczoru, kłaniając się na wszystkie możliwe strony. Jego piosenka „Mouth of Flame” stworzona we współpracy z The Swedish House Mafia, była ostatnim utworem, z jakim artysta pozostawił swoich fanów. Koncert zorganizowany przez Live Nation Polska był więc ogromnym sukcesem, który spełnił wszelki oczekiwania w związku z występem kanadyjskiego piosenkarza nie tylko pod względem wizualnym, ale również dźwiękowym.
Barbara Szałasz
fot. Krzysztof Zatycki