Ekipa MaxFlo w więzieniu!
2009-09-29 14:28:46Prędzej czy później musiało do tego dojść. 23 września 2009 roku ekipa MaxFlo znalazła się za murami zakładu karnego w Głubczycach. Powód? W tym przypadku mógł być tylko jeden. Koncert! I to wyjątkowy koncert, gdyż za mikrofony chwycili 3oda Kru w pełnym składzie (GrubSon, Metrowy, Jot, Bu), Rahim oraz Majkel a za deckami stanął DJ Bambus.
Inicjatywa zorganizowania takiego koncertu dojrzewała po obu stronach muru. Metrowy odbywający karę w ZK przekonał władzę owej placówki, że warto na taki koncert pozwolić. Na zewnątrz GrubSon z przyjaciółmi Metrowego zwołali ekipę, a także zorganizowali transport i nagłośnienie (tu podziękowania dla firmy Intruz która zapewniła blisko tysiąc Watt mocy).
Godzinny koncert na dziedzińcu obejrzało ponad stu osadzonych, przyglądając się jak po raz pierwszy od dłuższego czasu za mikrofon łapie Metrowy. Cała impreza przebiegła w sympatycznej i jak na miejsce w której się odbywała, wyluzowanej atmosferze, a władze ZK pozwoliły także na rejestracje owego koncertu z kamery ustawionej na statywie dzięki czemu możecie obejrzeć filmik z fragmentami występu:
Sam koncert na całej ekipie zrobił duże wrażenie co trafnie podsumował Majkel: „Miło było zobaczyć uśmiechniętą gębę Metrowego, bo przecież brakuje go tu na zewnątrz, a co do koncertu to klimat był bardzo spoko… ale wystarczyło podnieść głowę by widzieć kraty, druty kolczaste i strażników z bronią, a takiego widoku z okna nikomu nie życzę.”
Fot: www.maxflorec.pl
Inicjatywa zorganizowania takiego koncertu dojrzewała po obu stronach muru. Metrowy odbywający karę w ZK przekonał władzę owej placówki, że warto na taki koncert pozwolić. Na zewnątrz GrubSon z przyjaciółmi Metrowego zwołali ekipę, a także zorganizowali transport i nagłośnienie (tu podziękowania dla firmy Intruz która zapewniła blisko tysiąc Watt mocy).
Godzinny koncert na dziedzińcu obejrzało ponad stu osadzonych, przyglądając się jak po raz pierwszy od dłuższego czasu za mikrofon łapie Metrowy. Cała impreza przebiegła w sympatycznej i jak na miejsce w której się odbywała, wyluzowanej atmosferze, a władze ZK pozwoliły także na rejestracje owego koncertu z kamery ustawionej na statywie dzięki czemu możecie obejrzeć filmik z fragmentami występu:
Sam koncert na całej ekipie zrobił duże wrażenie co trafnie podsumował Majkel: „Miło było zobaczyć uśmiechniętą gębę Metrowego, bo przecież brakuje go tu na zewnątrz, a co do koncertu to klimat był bardzo spoko… ale wystarczyło podnieść głowę by widzieć kraty, druty kolczaste i strażników z bronią, a takiego widoku z okna nikomu nie życzę.”
Fot: www.maxflorec.pl
Słowa kluczowe: MaxFloRec, Grubson, majkel, Rahim, zagrali w więzieniu