Chór Gregorian o ich 20-leciu na scenie, płycie "Pure Chants" i międzynarodowych koncertach [Wywiad]

W styczniu odbyły się w Polsce koncerty Chóru Gregorian odwiedzili oni między innymi takie miasta jak: Kraków, Zabrze, Warszawę, czy też Gdańsk. Wydarzenia te zostały zorganizowane, aby uczcić 20-lecie grupy na scenie. Ich niecodzienne brzmienie łączące średniowiecznie chorały gregoriańskie ze współczesną mucyka pop i rock, wyróżniło zespół na arenie międzynarodowej. Pierwszy album Gregorian „Master of Chants” osiągnął status złotej płyty w 6 krajach Europy, a w Portugalii okrył się platyną. Dzisiaj artyści powracają do nas z ich najnowszą płytą „Pure Chants”, o której opowiedzieli nam w wywiadzie.

Wywiad z Chórem Gregorian

Barbara Szałasz, dlastudenta.pl: Jak to jest wrócić na trasę po długiej przerwie spowodowanej pandemią?

Chór Gregorian: Absolutnie cudowne, ulga wrócić z naszą rodzinną trasą!

Czy miałeś jakieś obawy związane z powrotem na scenę?

Nie śpiewaliśmy przed ludźmi od dwóch lat, więc musimy wrócić do formy.

Ta trasa została stworzona, aby uczcić 20-lecie Gregorian na scenie. Co ta rocznica dla was oznacza?

To wielki kamień milowy, który nie byłby możliwy bez ogromnego wsparcia naszych fanów. Mamy nadzieję, że czeka nas jeszcze więcej wspaniałych chwil.

Gdybyście mogli cofnąć czas, czy w ciągu ostatnich 20 lat swojej kariery jest coś, co chciałbyście zmienić?

Niczego byśmy nie zmienili.

Co oznacza dla was nowy album „Pure Chants”? Co go wyróżnia na tle innych albumów?

Jak sama nazwa wskazuje, zależało nam na klarownym brzmieniu. Skupiliśmy się na głównej części naszej muzyki - chórze.

Dlaczego zdecydowaliście się nagrać połowę piosenek na albumie „Pure Chants” bez żadnych instrumentów?

Dało nam to szansę na powrót do korzeni, z których pochodzi nasza muzyka. Pozwoliło nam to na stworzenie bardzo pogodnego oraz intymnego nagrania. Jest to po prostu zbiór pięknych utworów muzycznych a cappella na tym albumie.

Jak wspominacie Polskę z waszych wcześniejszych koncertów w tym kraju?

Pamiętamy bardzo żywą publiczność! Jednym z naszych ulubionych wspomnień jest występ w Sali Kongresowej w Warszawie. 

Czego mogą spodziewać się widzowie podczas waszych występów w tym roku?

Przede wszystkim podróży w głąb wspomnień z kilkoma niespodziankami po drodze!

Czy jest kraj lub miasto, w którym chcielibyście wystąpić?

Chcielibyśmy w końcu pojechać do Meksyku i wszystkich innych miejsc, do których nie mieliśmy okazji pojechać tak daleko, ale gdzie mamy publiczność.

Jakie są wasze plany na przyszłość? Czy możemy spodziewać się wkrótce kolejnego albumu?

W ciągu najbliższych kilku lat skupimy się na trasach koncertowych po całym świecie. Nasz następny album ukaże się w 2025 roku, z okazji 25-lecia. 

Rozmawiała: Barbara Szałasz

fot. Krzysztof Zatycki