Alicja Janosz kończy pracę nad nową płytą
2011-04-06 10:30:06Po prawie 9 latach przerwy od wydania debiutanckiego albumu Alicja Janosz kończy pracę nad kolejną, tym razem dojrzałą i autorską płytą. Premiera albumu planowana jest na jesień, ale pierwszy singiel ukaże się jeszcze przed wakacjami. Dla publiczności, która kojarzy Alicję z jej starymi nagraniami, będzie to ogromne zaskoczenie!
W dwa lata po zwycięstwie w popularnym programie Idol i wydaniu debiutanckiej płyty, Alicja świadomie zniknęła z komercyjnej sceny, decydując się na przerwę w występach publicznych i poszukiwanie własnej drogi muzycznej. Po ukończeniu studiów w Warszawie przeprowadziła się do Wrocławia, gdzie od 3 lat współpracuje z zespołem HooDoo Band, odnoszącym coraz większe sukcesy na polskiej i zagranicznej scenie. Fani bluesa ogłosili HooDoo Band w tegorocznej ankiecie „Blues Top“ Najlepszym Zespołem Bluesowym w kraju, a Akademia Fonograficzna doceniła ich debiutancki krążek (który pokrył się złotem w zaledwie trzy miesiące) nominacją do tegorocznej nagrody FRYDERYKA w kategorii Najlepsza Płyta Bluesowa.
Nowy album Alicji Janosz utrzymany jest w klimacie soulowym z domieszką bluesa i jazzu, gdyż właśnie te brzmienia inspirowały wokalistkę w ostatnich latach. Na drugiej w dorobku, lecz pierwszej w dorosłym życiu, płycie pojawią się utwory w języku polskim i angielskim. Wokalistka jest autorką tekstów oraz niemal wszyskich kompozycji. Alicja długo dojrzewała do nagrania i wydania tego krążka – ponieważ niezależność artystyczna stała się dla niej sprawą priorytetową, wiele lat walczyła też o rozwiązanie kontraktu fonograficznego, jaki przyniosło jej zwycięstwo w Idolu.
– Miałam ogromne szczęście, że album zgodzili się ze mną współtworzyć moi przyjaciele i wspaniali muzycy: Bartłomiej Miarka, Andrzej Stagraczyński, Łukasz Damrych oraz mój mąż Bartosz Niebielecki, który jest również producentem płyty – z radością opowiada Alicja. Gościnnie w nagraniach uczestniczyli również: wokalista HooDoo Band - Tomasz Nitribitt, lider Micromusic - Dawid Korbaczyński, wielka niespodzianka w postaci najlepszego skrzypka w Polsce - Adama Bałdycha oraz harmonijkarza - Bartka Łęczyckiego. – Bardzo zależało mi na tym, aby unikać komputerowych brzmień, sampli i loopów, na których bazuje obecnie wielu producentów, tworząc „płyty z komputera“. My postawiliśmy na żywe instrumenty, na uchwycenie indywidualnego charateru i sposobu grania muzyków. Siłą płyty jest też to, że wszystkie kompozycje powstawały z potrzeby opowiedzenia o własnych doświadczeniach, przeżyciach lub spostrzeżeniach. Dlatego mam ogromną nadzieję, że płyta przyniesie bardzo dużo radości i wzruszeń nie tylko moim najbliższym – dodaje autorka.
Album, którego tytuł pozostaje jeszcze tajemnicą, ukaże się jesienią tego roku. Jednak już przed wakacjami usłyszymy promocyjny singiel, będący pierwszym zwiastunem płyty. Ponadto, wraz z solowym powrotem na muzyczną scenę, Alicja Janosz rozpoczęła współpracę z wrocławską agencją Lion Stage Management, która zajmie się przygotowaniem trasy koncertowej promującej nową płytę wokalistki. Pierwsze autorskie koncerty Alicji planowane są na październik.
ip