Alice In Chains będzie nagrywać

Ostatnio modne stały się powroty. Pokusie zarobienia jeszcze paru groszy w showbiznesie nie potrafią się oprzeć również muzycy z kapeli Alice In Chains. W październiku formacja wchodzi do studia aby nagrać swój pierwszy krążek od trzynastu lat.

Będą to zarazem pierwsze nagrania Alice In Chains bez niezapomnianego wokalisty Layne'a Staley'a, który sześć lat temu zmarł z powodu przedawkowania narkotyków. Dla wielu oznaczało to już zupełny koniec muzyki grunge. Na polu bitwy pozostał tylko Pearl Jam, bo Chris Cornell z Soundgarden zaczął projekty z zespołem Audioslave.

Jednak w 2006 roku do gry powróciło Alice In Chains. Obowiązki wokalisty przejął William DuVall, występujący wcześniej w zespole Jerry'ego Cantrella i kapeli Comes With The Fall. Teraz artyści deklarują, że zamierzają nagrać zupełnie nowy materiał. Będzie to czwarty studyjny album formacji. Ostatni, zatytułowany po prostu „Alice In Chains” ukazał się w 1995 roku i zajął pierwsze miejsce na amerykańskiej liście Billboard. Z tej płyty pochodzą takie utwory jak „Heaven Beside You”, „Grind” czy „Again”. Rok później ukazała się jeszcze płyta z serii MTV Unplugged, będąca zapisem akustycznego występu grupy. Jeszcze w tym miesiącu dojdzie do wznowienia tego wydawnictwa wraz z bonusowym DVD, zawierającym nagrania, które nie znalazły się w pierwotnej wersji.

W tej chwili Alice In Chains koncertuje z kapelą Velvet Revolver.

(MK)