Zdechły Osa gościnnie u Matiego Szerta na singlu "Szczury" [WIDEO]

Mati Szert nie ustaje w dostarczaniu słuchaczom kolejnych singli, zapowiadających zaplanowany na 29 września 2023 krążek „VIRRR”. Dziś - nieco ponad tydzień od ostatniej premiery - w sieci ukazał się nowy klip, w którym gościnnie zobaczymy i usłyszymy Zdechłego Osę.

O albumie: 

„Szczury” to piąta singlowa propozycja z nadchodzącego albumu Matiego Szerta, zatytułowanego „VIRRR”. Przy okazji poznajemy także kolejnego z sześciu gości, którzy udzielili się na płycie (przypomnijmy, dotychczas usłyszeliśmy m.in. „DEHAEL” z Ananasem i „Napalm” z Caterem). Już kilka dni temu mogliśmy przeczytać na profilu Matiego:

Dla głodnych agresywnych rzeczy powiem tylko, że jeszcze będzie darcie ryja i to szybciej niż myślicie.
 
Wygląda na to, że Mati celowo funduje on fanom istny stylistyczny rollercoaster (a może raczej VIRRR ;)). Wcześniej dostaliśmy bowiem dwie energetyczne bomby, nasiąknięte grime’em i brytyjskim brzmieniem, by później chillować przy letniaczku „Billboard”. Kilka dni temu Mati i sorryfalkonn zaskoczyli z kolei „Lanym poniedziałkiem” na klubowym bicie i z wokalnymi eksperymentami. Najnowsze „Szczury” z udziałem Zdechłego Osy są kolejnym potwierdzeniem, że  zapowiedzi albumu „zdecydowanie przekraczającego stylistyczne granice nakreślone na debiucie” nie były na wyrost. 
 
Okazuje się, że Matiego Szerta i Zdechłego Osę połączył… 1988. Szert, jak i Osa udzielili się na zeszłorocznym, producenckim albumie 1988 „Ruleta” (kolejno w utworach „Nie mam czasu” i „Utkaj mordę”). Naturalnym następstwem tego były występy Matiego Szerta na trasie Ruleta Tour w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu.

Osę poznałem na trasie i zaprpopnowałem mu wspólny numer, a ten zgodził się i nagrał swoją zwrotę jeszcze w jej trakcie, po koncercie we Wrocku – wspomina Mati.

ip
Fot: materiały prasowe