„Virtuoso” Steven Siro Vai
2006-06-05 00:00:006 czerwca 1960 roku w Nassau County Hospital w Nowym Jorku na świat przyszedł pewien chłopczyk. W dzieciństwie, zafascynowany rockiem, słuchał takich sław, jak Jimi Hendrix, Led Zeppelin oraz Alice Cooper. Gdy był nieco starszy, nauczył się grać na gitarze. By mógł opłacić studia w prestiżowym Berklee College of Music, jego ojciec sprzedał swoje ubezpieczenie na życie... Kiedyś - jeden z wielu początkujących muzyków z głową pełną pomysłów i marzeń. Dziś - chodzącą legenda, jeden z najznamienitszych mistrzów gitary na świecie. Jedyny w swoim rodzaju - Steve Vai.
Bagaż doświadczeń i muzyczne konto Steve'a Vaia są przeogromne. Podczas swojej 26-letniej kariery nagrał dwanaście solowych płyt, siedem krążków z muzyką filmową, jego nazwisko pojawiło się na kilkudziesięciu albumach innych artystów (w tym na płytach Franka Zappy, Ozzy'ego Osbourne'a, Davida Lee Rotha, Alice Coopera, Joe Jacksona), otrzymał dziewięć nominacji do nagrody Grammy, zaprojektował parę modeli gitar dla firmy „Ibanez", wystąpił w kilku filmach, w 1988 założył „Make a Noise Foundation" - fundację, która zapewnia młodym muzykom sprzęt oraz edukację muzyczna, na które ich nie stać. Zanim jednak Steve Vai osiągnał w życiu tak wiele rzeczy, o których inni mogą tylko śnić, przez wiele lat ciężko pracował i wciąż musiał udowadniać, że nie jest „tylko" gitarzystą.
Perwszym ważnym wydarzeniem w życiu Vaia było spotkanie z jego idolem - Frankiem Zappą. Tego, cenionego już wówczas muzyka, umiejętności i talent Steve'a zafascynowały tak bardzo, iż zaproponował mu pracę w swojej grupie. Dwuletni okres działalności w bandzie Zappy okazał się bardzo owocny - Vai podglądał swojego mistrza, doskonaląc jednocześnie swoje zdolności oraz kształtując muzyczną osobowość.
W 1984 na rynku pojawił się debiutancki album młodego artysty, zatytułowany „Flex-Able". W tym samym roku Vai zastąpił, inną wschodzącą gwiazdę sztuki gitarowej, Yngwie Malmsteena, w grupie Alcatrazz, z którą nagrał krążek „Disturbing the Peace". W zespole tym nie zagrzał jednak zbyt długo miejsca - w 1985 przyłączył się do formacji byłego wokalisty Van Halen - Davida Lee Rotha. Nazwisko Steve'a zaczęto powoli rozpoznawać, a jego samego porównywać do Eddie'ego Van Halena. Jednak jego gwiazda rozbłysła na dobre, kiedy w 1989 roku dołączył do załogi brytyjskiej grupy Whitesnake, zastępując Adriana Vandenberga, który doznał kontuzji nadgarstka tuż przed wejściem do studia. Wspólnie z zespołem Davida Covedale'a, Vai nagrał jedną z najlepszych płyt w historii Whitesnake - „Slip of the Tongue", z której pochodzą takie przeboje, jak „Fool For Your Loving", „The Deeper The Love", „Now You're Gone".
W 1990 światło dzienne ujrzał drugi, doskonale przyjęty przez krytykę oraz fanów, solowy album Steve'a Vaia - „Passion & Warfare" - będący odzwierciedleniem muzyki, która kryła się w zakamarkach jego duszy. Jak wspomina sam „Virtuoso" - „Nie wiedziałem, co ludzie pomyślą o tej płycie, po prostu wiedziałem, że muszę ją nagrać. Zamknąłem się w studiu, a cała muzyka, która budowała moją wyobraźnię przez lata, prędko wypłynęła. Naprawdę, myślałem, że sprzeda się około dziesięciu kopii tej płyty. Zamiast tego, pokryła się złotem w ciągu tygodnia".
W latach 1991-2001 Vai dużo koncertował oraz wspomagał wielu muzyków w studiach nagraniowych. Razem z Joe Satrianim stworzył „G3" - muzyczny show, w którym udział zawsze bierze trzech wyśmienitych gitarzystów (wśród wielu znanych artystów na „G3" występowali już John Petrucci, Eric Johnson, Yngwie Malmsteen, Billy Sheehan). W 2002 roku Steve po raz pierwszy wystąpił na monumentalnym koncercie z orkiestrą symfoniczną. Wydarzenie zatutułowane „Fire Strings" odbyło się w „Suntory Hall" w Tokyo i zostało skomponowane przez słynnego japońskiego pianistę - Ichiro Nodairę. Dwa lata później Vai odbył serię koncertów w Holandii - ponownie z orkiestrą - lecz tym razem twórcą „The Aching Hunger" był sam Steve Vai. Wśród kompozycji napisanych przez Steve'a znalazł się utwór „Lotus Feet" - przepiękna, melancholijna ballada, która pojawiła się na ostatniej płycie artysty („Real Illusions: Reflections") oraz otrzymała nominację do tegorocznych nagród Grammy w kategorii „Najlepsze Rockowe Wykonanie Instrumentalne".
Styl gry Steve'a Vaia często określany jest mianem „dziwacznego", czy też „kanciastego". Wynika to prawdopodobnie z nieprzeciętnych umiejętności gitarzysty oraz szerokiej wiedzy na temat teorii muzyki. Sam artysta twierdzi - „Zawsze kierowałem się nałogiem tworzenia dźwięków, które są wyjątkowe - nie lepsze, od tych, które tworzą inni ludzie - po prostu inne" i dodaje - „Rzeczy, których nie dokonano nigdy wcześniej, interesują mnie najbardziej".
Twórczość Steve'a Vaia to prawdziwy kamień milowy w rozwoju sztuki gry na gitarze oraz muzyki rozrywkowej w ogóle, a sam „Virtuoso" uznawany jest za jeden z największych autorytetów w tej dziedzinie, ikonę, chodzącą legendę.
Foto: www.8notes.com
Marta Lipińska
marta.lipinska@dlastudenta.pl