Ulubione zespoły Noela i boskość Liama
2008-09-04 10:54:48No i rzeczywiście, żadnej sensacji tutaj nie ma, chociaż, co ciekawe, na liście nie ma Oasis, czego po Noelu można było się spodziewać. Artysta opublikował wiadomość na oficjalnej stronie internetowej kapeli dodając, że tradycyjna już debata na temat Top 10 rozpoczęła się w garderobie. Cóż, istotne.
„Lista oznacza dziesięć ulubionych zespołów od zawsze i na zawsze. Bez artystów solowych, bez wokalistek, bez kolektywów (jak np. Public Enemy)” - stwierdza Noel.
O ile brak Oasis na liście jesteśmy w stanie jakoś zrozumieć, o tyle nieobecność takich formacji jak The Smiths czy The Stone Roses przyjęliśmy ze zdziwieniem. W każdym razie Gallagher wybrał te oto zespoły:
1: The Beatles
2: The Rolling Stones
3: The Who
4: Sex Pistols
5: The Kinks
6: The La's
7: Pink Floyd
8: The Bee Gees
9: The Specials
10: (Peter Green's) Fleetwood Mac
Z resztą, nawet sam Noel widzi w tym wszystkim jakiś sens. Kiedyś zapytany, czy jego kapela jest młodym ludziom bardziej potrzebna niż Bóg, odpowiedział: „Muszę powiedzieć, bez cienia wątpliwości, że to prawda. Myślę, że znaczymy dla ludzi o wiele więcej, niż wrzucanie pieniędzy na tacę i odmawianie dziesięciu Zdrowasiek co niedziela.” Ot, brytyjski mesjanizm.
(MK)