Członkowie zespołu zapowiedzieli, że w październiku wejdą do studia i rozpoczną nagrania do ich trzeciego studyjnego albumu. W wywiadzie dla brytyjskich mediów zdradzili kilka szczegółów dotyczących nowego wydawnictwa.Editorsi wracają do studia z tym samym producentem, z którym współpracowali już wcześniej podczas nagrywania „An End Has A Start” - Jacknifem Lee. Na nowej płycie muzycy będą próbowali pójść w inną stronę niż dotychczas, wykorzystując odmienne, surowsze brzmienie. Napisali już dziesięć piosenek na swój trzeci krążek i, jak sami twierdzą, są to najbardziej syntetyczne, surowe, mroczne i zimno-klimatyczne utwory, jakie kiedykolwiek przyszło im napisać.
Ponadto dodają, że nowe wydawnictwo będzie mocno zainspirowane legendarnym już filmem „Terminator” z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej. „Zaczęliśmy pisać inaczej, w nowy sposób pochodzić do własnej pracy” - powiedział Chris Urbanowicz, gitarzysta Editors - „Ja sam zacząłem wymyślać riffy na syntezatorach i jest w nich o wiele więcej elektroniki i sampli niż dotychczas. Odwołuję się przy tym do muzycznego tematu z filmu „Terminator” - zakończył.
Przypomnijmy, że ostatni album The Editors „An End Has A Start” ukazał się w 2007 roku. Samych artystów mieliśmy okazję oglądać podczas tegorocznego Open'er Festival w Gdyni.
(MK)