Seraphine - fenomen wirtualnej gwiazdy muzyki z League of Legends [FOTO]
2021-04-14 13:20:27Znacie już Seraphine? Jeśli słuchacie muzyki z gatunku K-pop, to pewnie tak, ale dla porządku wyjaśniamy, że jest to śpiewająca po chińsku i angielsku wokalistka, najnowsza członkini popularnego zespołu K/DA, składającego się z postaci z jeszcze popularniejszej gry sieciowej League of Legends. Tu jednak nie skupimy się na jej niewątpliwym talencie wokalnym, lecz na instagramowym profilu, który jest prowadzony tak, że niemal można uwierzyć, że Seraphine istnieje naprawdę.
Jak czytamy na stronie poświęconej League of Legends: Seraphine to urodzona w Piltover (prosperujące i postępowe miasto z uniwersum LoL - przyp. red.) w zauńskiej rodzinie, słyszy dusze innych - świat śpiewa do niej, a ona mu odpowiada. Choć te dźwięki przytłaczały ją w młodości, teraz czerpie z nich inspirację, zamieniając chaos w symfonię. Występuje w siostrzanych miastach, aby przypomnieć mieszkańcom, że nie są sami, że razem są silniejsi i że w jej oczach ich potencjał jest nieograniczony.*
Natomiast oficjalne wideo z prezentacją tej postaci w grze mówi nam, iż Seraphine to rozmarzona piosenkarka, która słyszy ludzkie dusze w formie piosenek, a jej głos trafia prosto w serca słuchaczy. Najciekawsze jest jednak to, że od kiedy Seraphine zaprezentowała się w klipie wirtualnego zespołu K/DA do piosenki "MORE", jej popularność tylko rośnie, a istniejąca jedynie w sieci osoba wypuszcza kolejne single, covery i prowadzi wspomniane konto na Instagramie (i nie tylko) jako "seradotwav". Obecnie obserwuje ją tam ponad 450 tysięcy ludzi.
Skąd ten fenomen? Pomijając, że Seraphine jest teraz znaną gwiazdą muzyki pop i postacią z szalenie popularnej gry, to jej Instagram jest stylizowany na konto faktycznie istniejącej dziewczyny. Kolejne posty pokazują nam jej życie prywatne, skupione nie tylko na występach i pisaniu piosenek. Widzimy ją jak gotuje, jak spaceruje "spędzając dzień sama ze sobą" albo jak wypoczywa z ukochanym kotem, którego ma od małego.
No właśnie; są tam również fotki z dzieciństwa, którego przecież nie miała i posty ze zdjęciami razem z podobnie wirtualnymi koleżankami z K/DA. Jest nawet wpis o tym, że rok temu Seraphine chodziła na koncerty, a teraz sama występuje na scenie. Można tam także zobaczyć zdjęcia z porannego "nieogarnięcia", z wyjścia na plażę oraz oczywiście pozowanie z gitarą. Same grafiki to doskonale zrobione fotomontaże prawdziwych zdjęć z dodaną do nich wirtualną Seraphine.
Czy faktycznie taką wirtualną? Fani spekulują, kto podkłada głos w jej piosenkach, ale większą dramą była sprawa z oskarżeniem, że nowa bohaterka z LoL-a jest kopią prawdziwej osoby. Konkretnie miała być wzorowana na Stephanie - studentce, byłej dziewczynie byłego pracownika Riot Games (twórcy wspomnianej gry). Deweloper oczywiście oficjalnie zaprzeczył takim rewelacjom. Stwierdzono, że Seraphine nie powstała w oparciu o żadną osobę, natomiast wspomniany pracownik nie miał roli w firmie, która pozwoliłaby mu brać udziału w procesie kreowania wizerunku postaci.
Pomijając całą aferę w sieci, to jednak trzeba stwierdzić, że instagramowy profil Seraphine nie jest jedynym tego typu w sieci, ale zdecydowanie kolejne posty kreują dla obserwujących wrażenie obcowania z prawdziwą dziewczyną, która ma życie prywatne, przeszłość czy inne problemy prawdziwych ludzi. To jak, chcecie poznać ją lepiej?
MD
*źródło: universe.leagueoflegends.com
fot. instagram.com/seradotwav