Aktualności - Muzyka

"Odwołujemy się do tradycji..."

2008-12-17 09:43:45
 Pochodzą z Ozimka, są młodzi, pełni energii i właśnie nagrali swoje pierwsze demo. Zdążyli już zagrać parę ładnych koncertów. Zaliczyli parę klubów, imprez plenerowych, zloty motocyklowe i Juwenalia. Rozmowa z front menem niszowej metalowej kapeli, która dopiero stawia swoje pierwsze kroki.

Anna Kensoń: Co to za formacja, kto w niej uczestniczy?

Igo: No Komutator jest zespołem trash-metalowym założonym w roku 2007. W skład wchodzę ja, czyli Igo, później jest Kinder na gitarze, Rogal na basie, jest Ado, który śpiewa i młody, który gra na bębnach. Czyli jest nas pięciu. Początkowo wyglądało to trochę inaczej. Mieliśmy jednego gitarzystę, a ja byłem bębniarzem, potem doszedł do nas Młody, który mnie wyparł z bębnów, a ja przeszedłem na drugą gitarę.

A.K.: Oprócz Komutatora grasz jeszcze w innych składach, prawda?


I: Są to Mechanized, czyli taki projekt elektroniczny i Architects Of Silence czyli death-metal dla psychopatów.

A.K.: Udzielasz się muzycznie w różnych obszarach muzycznych, można powiedzieć, bo trochę elektronicznie, trochę metalowo… Na czym się wzorowałeś tworząc muzykę? Na jakich zespołach?

I: Znaczy, nie wiem… Zawsze gdzieś tam oscylowałem wokół jakichś cięższych brzmień od rockowych przez jakieś zupełnie ekstremalne. Pierwsza moja styczność z muzyką nastąpiła przy okazji zespołu Queen tak naprawdę, i to był jakiś taki pierwszy band, którego słuchałem będąc… nie wiem… w podstawówce jeszcze. Później wiadomo – Metallica, później wszystkie inne historie już bardziej może wchodzące w muzykę ciężką.

A.K.: To były inspiracje, a czy jest ktoś na kim się wzorujecie grając?


I: Nie, nie powiedziałbym. W sumie nawet wolelibyśmy chyba nie czerpać wzorów na kimś tak na żywca, no bo jednak później śmierdzi jakąś odtwórczością, czyli czuć w tym jakby tembr tego zespołu, na którym się tam ktoś wzoruje, a tego byśmy nie chcieli raczej.

A.K.: Czy czujesz się razem ze swoim zespołem jako przedstawiciel polskiej sceny niszowej?


I: Nie wiem czy myślę o tym w ten sposób, że jesteśmy naprawdę częścią jakiegoś wielkiego ruchu, który by się nazywał jakimś takim wspólnym undergroundem czy coś… Znaczy na pewno nie da się tego wyrwać, nie jesteśmy zawieszeni w próżni… Znaczy nie no, to ma być metal po prostu, nie? Czyli gramy muzykę agresywną dobrze się przy tym bawiąc, i myślę, że o to chodzi. Nie ma tu jakichś wielkich ideologii, doktryn czy cokolwiek.

A.K.: Wasze wszystkie teksty są w języku angielskim?


I: Jest jeden polski, który jest coverem… właściwie trudno powiedzieć czego. Kawałek pojawia się w „Panu Kleksie” i jest o… yyy… marszu robotów. Żeśmy go sobie zakoptowali i zrobili z tego wersję trash-metalową

A.K.: Teraz trochę z innej beczki… Trochę zaciekawiła mnie okładka waszego albumu. Czy mógłbyś coś więcej powiedzieć, dlaczego tak, a nie inaczej wygląda okładka najnowszej waszej płyty, jedynej w zasadzie – dema?

I: No cały zamysł był właściwie taki, że odwołujemy się do tradycji metalowych, czyli do tego jak w latach 80 wyglądały takie okładki. Nie wiem, może jest jakaś tam w stylu retro, może jest strasznie kiczowata, i właściwie o to chodziło, żeby zrobić taki efekt, jakiego używały zespoły lat osiemdziesiątych.

A.K.: Pamiętasz pierwszy koncert? Jak wam się grało, jak publika, jakieś problemy techniczne?

I: Zawsze są problemy techniczne w Ozimku;) właściwie wspomnienia są niezłe, bo zajęliśmy tam drugie miejsce, co było jakąś tam motywacją do tego, żeby działać z tym dalej i jakby takim pokazaniem nam, że to, co do tej pory robiliśmy ma jakiś tam sens muzyczny, no w ogóle ma to ręce i nogi w miarę, co jest na pewno wartościowe dla jakiegoś młodego bandu, który potrzebuje wsparcia i odezwy ze strony ludzi, że wszystko jest tam OK. z ich strony.

A.K.: Jesteście niszową kapelą, raczej w radiu was puszczać nie będą. Powiedz do kogo celujecie, czy bardziej do dojrzałego świadomego odbiorcy muzycznego, czy po prostu kto popadnie, ten słucha?

I: Wiesz co, no nie jest tak, że celujemy w jakieś tam konkretne grupy ludzi, no bo to nie jest tak, że jesteśmy partią polityczną, która sobie wybiera elektorat i w niego uderza i na jego wsparciu najbardziej nam zależy. No robimy to dla siebie, ale obojętne mi czy ktoś tego… Znaczy nie no, nie powiem, że jest mi to obojętne, ale nie jest to istotne czy to będzie taki, czy jakiś tam inny odbiorca. Jeżeli to mu się podoba, jeżeli odnajduje w tym cokolwiek wartościowego dla siebie to jest to dobre.

A.K.: Czy wasze teksty o czymś mówią?


I: Tematyka „Killing Madness”, bo tak się nazywa demo, obraca się głównie właśnie w problemach wojny, zabijania i takich różnych śmiertelnych historii…

A.K.: Ale rozumiem to nie są teksty pacyfistyczne, antywojenne…


I: Nie, raczej nie;)

A.K.: OK., czy mógłbyś powiedzieć co jest dla ciebie wydarzeniem muzycznym 2008 roku? Jakaś nowa płyta wyszła, która twierdzisz, że w dorobku danej grupy jest najważniejsza, czy coś w ten deseń?

I: Byłem w zeszłym tygodniu, czy dwa tygodnie temu na Slayerze w Pradze, i teraz tak z rękawa prosto to jest chyba to, co najbardziej mnie w 2008 skopało po dupie za przeproszeniem.

A.K.: Czyli koncert udany jak najbardziej?

I: Jak najbardziej. I myślę, że warto by na podstawie naszych czeskich braci wziąć sobie do serca pewne… Nie no chodzi o to po prostu, że sto razy lepszą mają organizację, sto razy lepiej to wszystko wygląda i po prostu tam jak się organizuje koncert to go tam nikt nie spieprzy, co u nas niestety jest dość częstym zjawiskiem. Mówię o jakichś większych wydarzeniach, na przykład o Metalmanii, która jest w Polsce dość dużym zjawiskiem, jednak są tam pewne problemy i no czasem po prostu odechciewa się na to patrzeć co też się tam dzieje

A.K.: Chodzi o organizację, nagłośnienie…

I: O wszystko naraz tak naprawdę, bo kiedy już się staje przed bramami i, nie wiem, słyszy się jakieś durne hasła od ochraniarzy to naprawdę to jest to… No nie wiem, no nie tak powinny wyglądać koncerty.

A.K.: Dzięki za rozmowę

Słowa kluczowe: wywiad
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Take That zaprasza na jedyny koncert w Polsce [WIDEO]

Niewątpliwie będzie to wyjątkowe przeżycie dla fanów muzyki pop i wszystkich miłośników brytyjskiego zespołu.

The Sounds of the Fireflies
Gustavo Santaolalla zachwycił podczas koncertu muzyki z The Last of Us we Wrocławiu [Relacja]

Jak przebiegał koncert The Sounds of the Fireflies w Narodowym Forum Muzyki?

Polecamy
Mata - Patoreakcja
Mata w klipie "Patoreakcja" obraża Jacka Kurskiego [WIDEO]

W teledysku grają m. in. Kuba Wojewódzki i Marta Linkiewicz.

Polecamy
Ostatnio dodane
Take That zaprasza na jedyny koncert w Polsce [WIDEO]

Niewątpliwie będzie to wyjątkowe przeżycie dla fanów muzyki pop i wszystkich miłośników brytyjskiego zespołu.

Popularne
U2 w Polsce!
U2 w Polsce!

W 2009 roku rusza trasa koncertowa promująca najnowszy album grupy. Chorzów znalazł się na liście dziesięciu europejskich miast, w których zespół na żywo zaprezentuje nowe utwory.

Peja "Na serio"
Peja "Na serio"

Peja ujawnił szczegóły swojego najnowszego albumu, który ukaże się w sklepach 17 września. Na albumie "Na serio" znajdzie się 19 utworów.

Hity na Czasie 2008
Hity na Czasie 2008

Na sklepowe półki trafiła składanka "Hity na Czasie 2008" czyli zapowiedź tego co czeka na fanów eskowych hitów w ramach letniej trasy!