Kora: "Gdyby pan był szympansem..."

Kora jest uznawana za najostrzejszą jurorkę w Must Be The Music. Jej dosadne komentarze na pewno zapadły w pamięć niejednemu młodemu artyście. Trzeba jednak przyznać, że są trafne ale niekoniecznie dobrze sformułowane. Porównanie człowieka do małpy (tyle dobrze, że człekoształtnej) wydaje się nie być na miejscu.

Ostre słowa jurorki padły pod adresem Klaudiusza Kaźmierczaka, który wykonał "Just a Gigolo" Louisa  Armstronga. Aranżacja była dość dziwna i zagubiła kompletnie styl muzyka. Kora, jak zwykle, musiała kogoś pojechać: "Jestem bardzo rozczarowana. Pan nie śpiewa, pan bełkocze! Nauczył się pan jak szympans migowego języka, pan śpiewa a nie rozumie co. Gdyby pan był szympansem dałabym panu tak." Warto zauwazyć, że 36-latek współpracował z Don Wasylem, lecz Armstrong to zdecydowanie nie jest hisotria.

Pomimo rozczarowania Kora znalazła coś dla siebie - grupę Hasiok z Chorzowa. Panowie grają razem od 17 lat i mają w swoim dorobku artystycznym 4 krązki. Czy to na pewno program dla nich? Nie są młodymi talentami, nie wypłynęli na ocean showbiznesu niedawno, dobrze wiedzą, co robią. Na przesłuchaniu wykonali utwór "Wersja Demo" z LP "Znak niepokoju".

Ciekawym eksperymentem okazała się kapela Pure Inception, która zagrała utwór "Army Of Me" z repertuaru Björk. Aranżacja przypominała fuzję Korna i Slipknota, oczywiście w polskich realiach. Wykonanie ciekawe, ale nieadekwatne do twórczości islandzkiej wokalistki.

wat