Ewa Farna w nowej kampanii MTV
2013-02-25 14:21:34Pierwszą w życiu pracą piosenkarki, która wystąpiła w kampanii MTV #mypolishdream, było malowanie płotów, za które zamiast pieniędzy dostawała… gulasz. Jako dziecko Ewa Farna zmuszana była również do występów muzycznych, a dopiero później narodziła się prawdziwa pasja.
Ewa przygodę z muzyką zaczęła od występów w chórze.
Zaczęłam śpiewać w chórze w szkole, do którego zmuszano mnie żebym chodziła. A potem zmuszano mnie, żeby występować na jakiś konkursach regionalnych w solowych występach. Nauczyłam się piosenki „Chcę do Bodzia” Maryli Rodowicz i wystąpiłam w konkursie. Tam wygrałam. Wszyscy się zdziwili, łącznie ze mną.
W filmie Farna również mówi, jaka jest jej recepta na sukces.
Podstawą jest mieć marzenia. Wydaje mi się, że dużo ludzi w dzisiejszych czasach w ogóle nie ma marzeń i tak z rutyny żyje jakoś. Więc podstawą jest mieć marzenia, a drugi stopień to realizować je. Zawsze lepiej robić zarąbiście to, co się lubi, niż tak przeciętnie to, czego się nie lubi. Myślę, że to jest trochę taki syndrom nasz - Słowian. Często widać, że gdzieś pracujemy, że nas to nie bawi, mamy swoje kompleksy i wybijamy je na innych osobach, i to jest bardzo nie miłe. Właśnie powód jest taki, że nie realizujemy swoich marzeń, że nie jesteśmy spełnieni.
A czym dla Ewy jest spełnienie?
Spełnić się to nie znaczy być sławnym, popularnym i podziwianym przez wszystkich, ale spełnić się wewnętrznie, żebyśmy byli zadowoleni, żebyśmy znali swoją wartość i to, co jest w nas naprawdę fajne, co warto, żeby inni w nas poznali.
Na koniec Ewa dodaje otuchy.
Głowa do góry, uśmiech i walczcie o swoje marzenia!
ip