Covery po polsku
2006-01-12 00:00:00
12 stycznia 1949 urodził się Andrzej Zaucha- wokalista i instrumentalista, znany z zespołów Czarty, Telstar, Dżamble, Anawa oraz z solowych nagrań. Został zastrzelony 10 października 1991 przed krakowskim teatrem. Nie o samym piosenkarzu chcę jednak pisać, ale o polskich coverach czyli nowych aranżacjach piosenek wykonywanych wcześniej przez innego wykonawcę. Grane są one głównie przez początkujące zespoły, które nie mają własnego repertuaru, w celach treningowych, albo też przez grupy, które z założenia chcą grać znane przeboje innych wykonawców. Są też te bardziej świadome, rejestrowane na płytach i to nimi się zajmę. Zacznę od najlepszego moim zdaniem i właśnie z Andrzejem Zauchą związanym W 1988 piosenkarz dostał w Opolu wyróżnienie za piosenkę „Byłeś serca biciem”. Muzykę skomponował do niej Jarosław Dobrzyński, przepiękne słowa napisał Zbigniew Książek Czasami młodzi wykonawcy potrafią sprawić, że napisane kilkanaście lat wcześniej utwory są wciąż aktualne. Bo kto dziś słucha Bandy i Wandy? Kto używa takiego języka? Patrycja Markowska archaiczny wydawałoby się utwór „Nie będę Julią” nagrała w wersji rockowej. Słów zdecydowanie nie można brać serio, ale jeśli posłuchamy go z przymrużeniem oka… Piosenkę „Nie będę Julią” znajdziecie na składance "Muzyka łączy pokolenia". Cykliczny program Jacka Majewskiego i Cezarego Ciszewskiego pod tym tytułem polega na wykonywaniu piosenek innych osób, tak więc jest skarbnicą coverów. Warto wspomnieć np. o Maryli Rodowicz wykonującej piosenkę 18l „Jak zapomnieć”. Interesujące, ale wątpię, by jej wersja zdobyła taką popularność jak oryginalna. Jednym z największych polskich przebojów jest „Dziwny jest ten świat”. Album pod tym samym tytułem sprzedał się w 600 tys. egzemplarzy i otrzymał pierwszą w historii Złotą Płytę. Nic więc dziwnego, że wiele osób próbowało się zmierzyć z tym utworem. Są jednak hity, które tak mocno kojarzą się z pierwszym wykonawcą, że chociażby ktoś starał się wyjątkowo mocno, to i tak nie jest w stanie tego zmienić. Może kiedyś się uda. Póki co pomiędzy tytułem „Dziwny jest ten świat” a Czesławem Niemenem stoi znak równości. A gdzieś obok próby Kasi Kowalskiej z płyty „Gemini”, bardziej rockowa wersja grupy Pigment oraz też ta zaprezentowana w Operze Leśnej przez Ewelinę Flintę. Na koniec wielki hit przełomu wieku- „A wszystko to… bo Ciebie kocham” (w oryginale „Alles aus Liebe") z repertuaru Die Toten Hosen. Nie ma sensu porównywać tych wersji, bo po pierwsze niemiecki zespół jest gwiazdą punk-rocka, a Ich Troje grają muzykę, nazwijmy to- bardziej rozrywkową. A po drugie piosenka jest świetnie znana wszystkim, nawet tym, którzy polskiego zespołu bardzo nie lubią. To typowy kawałek wakacyjny, grany na ogniskach itp. Jakby więc nie było Wiśniewski (autor polskich słów) osiągnął dzięki niej wielki sukces. Nie wiem co jest przyczyną, że tak mało wykonawców sięga po stare polskie piosenki. O wiele bardziej popularne jest wykonywanie tych angielskojęzycznych. Ale o nich innym razem. Na dziś polecam „Byłeś serca biciem”. W dowolnej wersji. Małgorzata Węglarz |