30. rocznica śmierci Elvisa Presleya
2007-08-16 13:08:31Król rock'n'rolla urodził się 8 stycznia 1935 roku. Czy data jego śmierci przypadająca na 16 sierpnia jest umowna? Elvis nadal żyje. Pozostał w naszych sercach.
Od 1977 roku po dziś dzień fani odwiedzają grób swojego idola. Mimo, że do końca nikt nie wierzy w jego przypadkową śmierć. Mówi się o upozorowaniu ataku serca, o rzekomym życiu Elvisa w ukryciu.
Jego "Love Me Tender", "Jailhouse Rock", "It's Now Or Never" czy "Return To Sender" to ponadczasowe przeboje słuchane do dziś. Niegdyś na listach przebojów gościło 107 piosenek Presleya, aż 18 z nich zajmowało pierwsze miejsca. Sprzedaż jego płyt przekroczyła miliard egzemplarzy. 112 jego albumów i singli zdobyło status złotych i platynowych płyt w Stanach Zjednoczonych. Presley wystąpił też w 33 filmach.
Bracia bliźniacy - początek
Jessie Garon, brat bliźniak Elvisa Aarona Presleya zmarł dwa dni po narodzinach, Elvis już jako 10-letni jedynak występował amatorsko w konkursie młodych talentów w Tupelo. Wygrał wtedy pierwsze 5 dolarów. W 1946 r. rodzice podarowali synowi na gwiazdkę gitarę. Elvis wolał rower, ale gitara za niecałe 13 dolarów, była tańsza.
Brzmienie, które stworzył Elvis w latach 1954-1955 było rewolucją, która zmieniła oblicze muzyki XX wieku. W 1956 roku Elvis był już międzynarodową gwiazdą, czołowym przedstawicielem rock'n'rolla. Wraz z wydaniem pierwszego singla "Heartbreak Hotel" Elvis na dobre utrwalił pozycję rock & rolla jako gatunku muzycznego, i swoją jako muzyka. Odniósł także ogromny sukces komercyjny, bo singel sprzedał się w ilości miliona egzemplarzy.
Bracia bliźniacy - koniec
Elvis Presley nikogo nie udawał, nikogo nie naśladował. Swoich naśladowców, miłośników, sobowtórów miał za to rzeszę.
Można tu mówić o wielkiej karierze i sukcesie wykonawcy. Popularność niszczy? Sława się może znudzić? Być może to był powód nagłego ataku serca, albo po prostu nagłego usunięcia się w cień i dożycia spokojnej starości.
Król rock'n'rolla zawsze chciał być aktorem, życie jednak miało wobec niego inny scenariusz, a może Elvis po prostu dobrze rozegrał swoje życie, i przy okazji swoją tajemniczą śmierc?
Faustyna Świstak
(faustyna.swistak@dlastudenta.pl)