Utwory, piosenki
Płyta nr 1
- 1. Intro - 2cztery7
- 2. Na plecach - 2cztery7
- 3. Nie traktuj mnie jak... (feat. Piotr Pacak & Flow) - 2cztery7
- 4. Slow motion (feat. Sosh) - 2cztery7
- 5. Powód do dumy (feat. Pelson) - 2cztery7
- 6. Świętej pamięci (feat. Małolat) - 2cztery7
- 7. Nie daj zrobić się w ch*j - 2cztery7
- 8. Skit Głośny gra G-funk - 2cztery7
- 9. Jeden kielon (feat. Sosh) - 2cztery7
- 10. Kombinuję (feat. Głośny) - 2cztery7
- 11. Z dostawą do domu (feat. Piotr Pacak & Trish) - 2cztery7
- 12. Upewnij się (feat. Trish) - 2cztery7
- 13. Luz naturalny - 2cztery7
- 14. Owinąłem sobie tę grę - 2cztery7
- 15. Złe nawyki - 2cztery7
- 16. Kawaler do wzięcia (feat. Piotr Pacak) - 2cztery7
- 17. Spaleni innym Słońcem - 2cztery7
- 18. Spójrzcie na niego (feat. Ciech, Eldo) - 2cztery7
O albumie
Nowa, druga płyta 2cztery7 obfituje w ciepłe brzmienia klawiszy,
funkowych gitar i basu. Raperzy Mes, Pjus i Stasiak serwują
autobiograficzne historie z ironią, dystansem do świata i wszelkich
obowiązujących trendów. Swoją muzykę określają jako G-funk (mieszanka
funkowego instrumentarium, hiphopowych bębnów, rapu i śpiewu), o jej
wyjątkowości przekonują w utworach takich jak "Z dostawą do domu” czy
tytułowym "Spaleni innym słońcem”. Refreny śpiewane przez wokalistów (od
Piotrka Pacaka z DustPlastic po Patricię "Trish” Kazadi) wzmacniają
imprezowy potencjał "Złych nawyków” i "Upewnij się”. Gościnne udziały
pierwszoligowych raperów (Eldo, Pelson, Małolat, Ciech) nie pozwalają
słuchaczowi się nudzić. O różnorodność zresztą w tym zespole nietrudno -
głosów i flow członków 2cztery7 nie sposób pomylić. Mocny, głośny
Stasiak, wyciszony,cyniczny Pjus i wciąż zaskakujący Mes na nowej płycie
osiągnęli pełną dojrzałość trzech różnych stylów rapowania.
"Słoneczny”
materiał promował już niezależny klip do utworu "Nie daj zrobić się w
chuj”, zdecydowanie najostrzejszego numeru na płycie. Kontrowersyjny
teledysk wyemitowały stacje MTV i Viva, a w wersji nieocenzurowanej był
jednym z chętniej oglądanych klipów w internecie. Mes, przykładający
dużą wagę do spójnośći brzmień zaznacza też, że na ponad 70-cio
minutowym albumie użyto jedynie trzynastu sekund sampli.