Utwory, piosenki
O albumie
Ta zabawa nie jest dla dziewczynek - śpiewał klasyk. Nic z tych rzeczy.
Dysonans zaprzecza wszelkim utartym rockowym prawidłom. Ich debiutancka
„Krótka historia” to potężna dawka ciężkiego rocka
zaprawionego
mocnym kobiecym wokalem. Takie połączenia od razu nasuwają banalne
skojarzenia z innymi kapelami, zwłaszcza tymi, w których pierwsze
skrzypce grają panie. W tym przypadku to nie działa.
Chwilami mamy
tutaj gitarową ścianę dźwięków niczym za starego dobrego The Cult, tylko
zamiast potężnego wokalu Ian Astbury'ego, słychać tu silny,
ekspresyjny, charyzmatyczny głos Aleksandry Grocholi.
Kiedy indziej
Dysonans pobrzmiewa czymś na kształt art rocka czy mrocznego gotyckiego
pejzażu w stylu - niech będzie - Within Temptation, tylko bez
drażniącego symfonicznego zadęcia. Ale ten zespół
nie potrzebuje
specjalnych łatek. Łącząc różne style muzyki gitarowej, metal, rock
progresywny, a nawet pop, tworzą wybuchową mieszankę, wobec której
trudno ustać w miejscu. Panie i Panowie, o tym zespole
jeszcze będzie głośno!