Utwory, piosenki
Płyta nr 1
O albumie
"Podkład, który komponował Maks stanowił wyzwanie. Był bezsprzecznie taneczny, aż onieśmielająco taneczny. Pojawił się strach – byle nie zepsuć! Gdy Maks sięgnął po bas nadał utworowi jakiejś płynności. Można było poczuć wiatr we włosach. Temat przyszedł sam. Tekst przyszedł sam. Tak jak przychodzą myśli, gdy już prawie zasnęliśmy, ale jeszcze mamy resztki świadomości." - wspomina Zuta Z gotowym demo duet (Zuzanna Lipowicz i Maks Mikulski) pojawił się u producenta Marcina Borsa, który podchwycił przerysowany styl Zuty i dodał parę komiksowych zabiegów. Poprowadził wokal tak, by pozostał cyniczny i lekko narcystyczny – bez proszenia się o atencję. |
Zuta o utworze „Chodźmy w tan” |