Biografia Oszibarack historia, o zespole
- Data założenia: 2004
- Kraj: Polska
- Miasto: Wrocław
- Gatunek: Electronic
Oszibarack powstał w 2004 roku we Wrocławiu z inicjatywy czworga muzyków: DJ Patrisii (wokalistki znanej z zespołu Husky), producenta i kompozytora Agima Dżeljilji, perkusisty Zmazika oraz basisty i VJ-a Tomasza Dogla. Oszibarack - (z węgierskiego "brzoskwinia") - w zamyśle miał stanowić oryginalną mieszankę nieszablonowych pomysłów i form.
Dokonania grupy wkrótce udowodniły, że cel ten zrealizowano w stu procentach.
Muzyczna przygoda Öszibarack rozpoczęła się dzięki 2.47 Records,
należącej do lidera formacji Agressiva 69, Bodka Pezdy. To właśnie pod
szyldem tej wytwórni ukazał się pierwszy singel grupy, "Skirts up!",
który wcześniej można było usłyszeć w reklamie sieci komórkowej Heyah.
Utwór zwiastował debiutancki album Öszibarack. Płyta "Moshi Moshi",
której nazwa nawiązuje do japońskiej formy powitania ("Halo! Proszę
Pana/Pani!"), trafiła na sklepowe półki 30 października 2004 roku.
Koncepcja i brzmienie krążka były niemałym zaskoczeniem dla krytyków,
którzy nie szczędzili muzykom miłych słów. "Album momentami ociera się o
doskonałość, tworzy całość, która na długo zapada w pamięć", "Świetna
klubowa płyta i największe odkrycie muzyczne mijającego właśnie roku",
"10 gwiazdek na 10!!!" - tak pochlebnymi recenzjami karmiły czytelników
wpływowe magazyny kulturalne. Twórczość Öszibarack zaczęto porównywać do
dokonań Goldfrapp, Björk, Royskopp, Moloko i Mouse on Mars.
Elektroniczne dźwięki i eklektyczne brzmienia zawarte na "Moshi Moshi"
były dla polskiej sceny niczym haust świeżego powietrza.
Po sukcesie pierwszego krążka grupa wyruszyła w trasę koncertową po
Europie. Zespół zawitał do Holandii, Niemiec, na Węgry i Słowację. W
międzyczasie muzycy zastanawiali się, jaką ścieżkę obrać podczas prac
nad kolejną płytą.
- Tworzenie i nagrywanie płyt ma sens tylko wtedy, gdy odkrywamy obszary
jeszcze przez nas niezbadane - tłumaczył Agim Dżeljilji w wywiadzie dla
Onet.pl. - Od początku zakładaliśmy, że kolejna płyta będzie się różnić
od poprzedniczki. Nie chcieliśmy stosować zabiegów dobrze znanych z
"Moshi Moshi". Oczywiście ta płyta wykrystalizowała pewien obraz i
brzmienie zespołu. Potraktowaliśmy ją jak trampolinę, bo dzięki niej
zespół Öszibarack nabył swoją muzyczną tożsamość.
W międzyczasie Agim zajął się także współpracą z innymi artystami, m.in.
Niną Stiller, grupą Not, Noviką, Kodex, Kanałem Audytywnym i Agressivą
69. Jak sam podkreślał, ta chwilowa odskocznia od Öszibarack pozwoliła
mu poznać nowe techniki nagrań, rozwinąć skrzydła i zaczerpnąć
inspiracji do kolejnych działań z zespołem. Prace nad drugim studyjnym
wydawnictwem formacji, "Plim Plum Plam", trwały trzy i pół roku. 25
kwietnia 2008 album trafił do rąk fanów. Zaskoczenie było znaczne -
brzmienie Öszibarack ewoluowało, tylko luźno nawiązując do chłodnych
dźwięków "Moshi Moshi". Członkowie grupy przyznali, że podczas pracy w
studiu inspirowali się dokonaniami Glenna Millera, Kraftwerk, Beach Boys
oraz muzyką lat 50. i 60.
- Zrobiliśmy płytę najlepszą, na jaką nas było stać na tym etapie -
oznajmił Agim Dżeljilji w rozmowie z dziennikarzem serwisu
Alternativepop.pl. - Jesteśmy z niej zadowoleni, ponieważ popchnęła
zespół do przodu, w kolejne obszary muzyki, które były dla nas novum, a
nie chcieliśmy powtarzać tego, co było na pierwszej naszej płycie,
"Moshi Moshi". "Plim Plum Plam" wzbudziła wiele kontrowersji, być może
słuchacze oczekiwali, że będziemy kontynuować brzmienie, które było na
"Moshi Moshi".
Drugie studyjne dzieło wrocławskiej formacji spotkało się z
entuzjastycznym przyjęciem krytyków i zostało okrzyknięte jednym z
najlepszych klubowych krążków roku, choć muzyki na niej zawartej nie
sposób zaszufladkować - bo "Plim Plum Plam" to mieszanka elektroniki,
popowych rytmów, żywych instrumentów i charakterystycznego wokalu DJ
Patrisii. Album zapewnił grupie Öszibarack rozgłos nie tylko w Polsce,
ale i poza jej granicami. Muzycy ponownie wyruszyli w trasę koncertową
po Europie. Wkrótce pojawiły się pogłoski o propozycjach współpracy ze
strony zagranicznych wytwórni, jednak Agim szybko je zdementował. - Chcę
uciąć wszelkie plotki na temat tego, że jakiś Zachód jest nami
zainteresowany - oświadczył w wywiadzie dla Alternativepop.pl. - Są to
najczęściej teksty puszczane przez naszego wydawcę: "Öszibarack podbija
Paryż, Öszibarack podbija Londyn, Öszibarack podbija Tokyo". Gówno,
niczego nie podbija, taka jest prawda. My po prostu staramy się
zaistnieć wszelkimi możliwymi sposobami i zainteresować rynki zachodnie.
Było parę rozmów, ale na razie nie ma żadnych konkretów.
Dżeljilji dodał także, że w marcu 2009 roku uda się wraz z zespołem do
Danii, gdzie zarejestrowany zostanie materiał na trzeci longplay
Öszibarack. W międzyczasie na rynku ma ukazać się także EP-ka z
utworami, które nie pojawiły się na "Plim Plum Plam" oraz płyta DVD z
filmem opowiadającym o zespole.
- Chcemy unikać pretensjonalności, patos jest nam jak najbardziej obcy -
podsumowuje Agim w rozmowie z dziennikarzem Onet.pl. - Kicz jest u nas
kontrolowany i wynika z poczucia humoru zespołu. Wszyscy mamy do siebie
ogromny dystans. Tak strasznie swojej twórczości nie przeżywamy.
Płyty, albumy
-
Gatunek: Electronic
Kraj: Polska
-
Gatunek: Electronic
Kraj: Polska
-
Gatunek: Electronic
Kraj: Polska
W 2009 roku rusza trasa koncertowa promująca najnowszy album grupy. Chorzów znalazł się na liście dziesięciu europejskich miast, w których zespół na żywo zaprezentuje nowe utwory.
Peja ujawnił szczegóły swojego najnowszego albumu, który ukaże się w sklepach 17 września. Na albumie "Na serio" znajdzie się 19 utworów.
Na sklepowe półki trafiła składanka "Hity na Czasie 2008" czyli zapowiedź tego co czeka na fanów eskowych hitów w ramach letniej trasy!