Biografia De Mono historia, o zespole

Zespół De Mono powstał w 1984 roku. Formacja, założona przez gitarzystę Marka Kościkiewicza, perkusistę Dariusza Krupicza i basistę Piotra Kubiaczyka, nosiła z początku nazwę Mono.

Po trzech latach do grupy dołączyli kolejni muzycy - wokalista Andrzej Krzywy, gitarzysta Jacek Perkowski oraz saksofonista Robert Chojnacki. Od tamtej pory zespół występował pod szyldem De Mono. Pierwszy koncert formacji odbył się w Warszawie, podczas święta "Trybuny Ludu" w czerwcu 1987 roku. Muzycy wykonali wówczas repertuar, który miał pojawić się wkrótce na debiutanckiej płycie, "Kochać inaczej". 

Rok 1988 to dla grupy De Mono czas licznych koncertów w kraju i za granicą. Zespół zaprezentował się między innymi podczas "Dni Kultury Warszawy" w Pradze, "Dni Warszawy" w Moskwie, festiwalu w Jarocinie, imprezach "Gdyńska Scena Alternatywna", "Poza Kontrolą", "Róbrege", "Krajowa Scena Młodzieżowa". 

W roku 1989 ukazał się pierwszy album De Mono, "Kochać inaczej". Krążek prędko podbił serca słuchaczy i zyskał uznanie krytyków muzycznych, a utwór tytułowy przez wiele tygodni okupował czołówki list przebojów. - Mieliśmy do tego utworu wielkiego farta i dużo, ogromnie dużo szczęścia - wspomina wokalista Andrzej Krzywy w wywiadzie dla serwisu Wyspa.ie. - To była nasza pierwsza piosenka, która zaistniała w świadomości słuchaczy. Mało tego, od razu stała się przebojem. "Kochać inaczej" przez ponad rok gościła na Liście Przebojów Programu III Marka Niedźwieckiego. Z tego co wiem, ten wynik nie został jeszcze pobity przez żaden inny polski zespół w Trójkowym zestawieniu. Z tą piosenką od początku była dziwna historia. To moja kompozycja, mój numer. Nie każdy o tym wie, ponieważ w tym czasie wszystkie kompozycje podpisywaliśmy jako De Mono. Aby było śmieszniej, początkowo "Kochać inaczej" była w wersji reggae! 

Muzycy z De Mono postanowili pójść za ciosem i w rok po ogromnym sukcesie debiutu nagrali kolejne dzieło. Album "Oh Yeah!" nie zawiódł oczekiwań fanów, pomimo ogromnej presji, jaka spoczywała na członkach zespołu. - Pomyśl sobie, jak wielki stres towarzyszył nam przy nagrywaniu drugiej płyty - tłumaczył Andrzej Krzywy dziennikarzowi portalu Wyspa.ie. - Nagrać pierwszą jest łatwo, stosunkowo łatwo. Emocje, kilkuletnie oczekiwanie na wejście do studia by nagrać swoje piosenki. Presja jest zawsze, tak jak pytania: - wyjdzie, nie wyjdzie? - sprzeda się, nie sprzeda? - będzie hit, czy nie będzie? 

Na krążku "Oh Yeah" znalazły się przeboje, które ugruntowały pozycję De Mono na polskim rynku muzycznym - "Moje miasto nocą", "Tak blisko ciebie", "Zostańmy sami". W październiku 1990 roku grupa wyruszyła w trasę koncertową promującą materiał. Fachowo zorganizowane tournée, któremu towarzyszyła głośna kampania reklamowa, stało się jednym z najważniejszych wydarzeń muzycznych tamtego okresu. Ponadto zespół wystąpił gościnnie na festiwalach w Opolu i Sopocie. - Druga płyta potwierdziła, że De Mono to nie jest zespół jednego przeboju i może przetrwać dłużej - oświadczył Andrzej Krzywy w wywiadzie dla portalu Interia.pl. 

Po zakończeniu akcji promocyjnej w kraju, muzycy wyruszyli w podróż do Stanów Zjednoczonych. Po dwumiesięcznym pobycie za oceanem postanowili zawiesić działalność. Szeregi zespołu opuścił Jacek Perkowski, który zaangażował się we współpracę z grupą T.Love. Wkrótce jednak, ku uciesze fanów, ukazał się kolejny longplay De Mono - "Stop", z którego pochodzą do dziś popularne piosenki - "Znów jesteś ze mną", "Statki na niebie" i "Ostatni pocałunek". Płyta zdobyła wiele wyróżnień - m.in. nagrody Muzycznej Jedynki oraz laur "Teleexpresu" dla płyty roku. 

W połowie 1994 roku zespół De Mono wydał kolejny album, "Abrasax", który w krótkim czasie uzyskał złoty status. W tym samym okresie grupa została wyróżniona przez stację MTV, która przyznała jej nagrodę w kategorii Local Hero. 

W kolejnych latach członkowie grupy poświęcili się projektom solowym. Robert Chojnacki, Marek Kościkiewicz i Andrzej Krzywy wydali albumy pod własnymi nazwiskami, a Piotr Kubiaczyk i Dariusz Krupicz założyli zespół Magma. Największy sukces odniósł Robert Chojnacki, którego trzy albumy znalazły ponad półtora miliona nabywców. 

Zespół De Mono powrócił w roku 1997 roku krążkiem "Paparazzi", który zrealizowano częściowo w Polsce, a częściowo w niemieckiej Kolonii. Producent dzieła, Sławek Szymański, unowocześnił brzmienie zespołu. Niestety, innowacje nie do końca przypadły do gustu słuchaczom. - "Paparazzi" to płyta całkowicie niedoceniona przez ludzi, na co złożyło się dużo niedobrych rzeczy, a ten album jeszcze dziś brzmi ciekawie i nowocześnie... - zapewniał Andrzej Krzywy w wywiadzie dla serwisu Interia.pl. Na krótki czas przed premierą płyty, z powodu problemów zdrowotnych, szeregi zespołu opuścił Marek Kościkiewicz. Nadal jednak komponował utwory na kolejne krążki De Mono i brał udział w nagraniach. 

Nie chcąc powtórzyć niepowodzenia, podczas prac nad kolejnymi płytami muzycy postanowili wrócić do sprawdzonych schematów, dzięki którym osiągnęli sukces. - Chcąc uniknąć plastikowego brzmienia, zdecydowaliśmy się w jak najmniejszym stopniu korzystać z pomocy komputera. Grają żywe instrumenty, większość utworów jest grana na tak zwaną setkę - tłumaczył na stronach Interia.pl Marek Kościkiewicz. Na multimedialnym krążku "Play", wydanym w 1999 roku oraz albumie "DeLuxe" z roku 2001 fani odnaleźli brzmienie znane ze starszych produkcji De Mono. W tym samym okresie grupa nagrała piosenkę do polskiej edycji reality show "Big Brother", "Poznaj siebie". 

W marcu 2006 roku ukazał się kolejny longplay De Mono, "Siedem dni". W utworach zawartych na płycie pojawiły się m.in. elementy reggae i punk rocka, choć muzycy postanowili również podbić serca bywalców dyskotek i nagrać remix tytułowego utworu, utrzymany w klimacie house. Realizacji pomysłu podjął się duet producencki Silver Bross. 

Dwa lata później Marek Kościkiewicz założył wraz z Robertem Chojnackim, Darkiem Krupiczem, Michałem Grymuzą, Wojtkiem Wójcickim oraz wokalistą Rafałem Brzozowskim własny zespół o nazwie De Mono. Po batalii sądowej prawo do używania nazwy utrzymała grupa z Andrzejem Krzywym na czele, a Kościkiewicz przemianował własną formację na Mono. 

W 2008 roku członkowie De Mono zaczęli prace nad nową płytą zatytułowaną roboczo "No Stress". Na zwiastujący singel wybrano "Asfaltowe łąki".