Zespoły muzyczne

Biografia Cytadela historia, o zespole

Ocena:
Cytadela została zbudowana przez Cara Aleksandra I, by stłumić nastroje niepodległościowe w Polsce po Powstaniu Styczniowym (które zresztą i tak było ruską prowokacją). Była największym więzieniem jakie kiedykolwiek zbudowano. Taka nazwa zespołu przyśniła się Wasylowi w nocy, w 1987 roku. Był wówczas uczniem tzw. 'liceum eksperyment' na Warszawskim Wrzecionie. Maniakiem metalu i zimnej fali. Pewnego dnia zaproponował wspólne granie Alexowi Kłosiowi. Ten podobnie jak Wasyl marzył o założeniu kapeli rock'n'rollowej i był zanurzony aż po czubki włosów, wówczas jeszcze bujnych, w tych samych klimatach. Spotykali się przez kilka dni u Alexa w domu. Każdej *próbie*towarzyszyła konsumpcja dwóch butelek czerwonego wina. Grali speed metal.Wasyl na własnoręcznie skonstruowanym basie. Niedługo potem Wasyl wyszedł z *profesjonalną* propozycją. Jego nauczyciel chemii załatwił rodzącejsię kapeli koncert w samym Remoncie. Legendarnej Mekce warszawskiego punka. Był jednak mały problem - Cytadela nie miała ani jednej piosenki. Niez agrała także nigdy z perkusistą. Sawicki załatwił więc trzy dni prób nasali w której mieli wystąpić. I tak to Wasyl i Alex wspomagani przez utalentowanego hipisowskiego perkusistę Jarka Frankowskiego przygotowywali się jak zawodowcy w kultowej sali polskiego undergoundu. Na koncert przyszło kilkadziesiąt osób. Zagrali pięć piosenek. W finale Alex zdemolował swoją gitarę. Tak narodziła się Cytadela. Wasyl stał się jej mózgiem i sercem.Kapela grała piosenki komponowane i nagrywane przez niego domowymi środkami. Rocznie z jego pokoju wychodziły na świat nawet dwa materiały. Od razu działał profesjonalnie. Nagrywał dziesięć utworów i mówił:*proszę, to materiał, są próby a potem koncerty do zagrania, tu i tu.* Takie podejście sprawiło, że w jego zespole grali najlepsi muzycy z Żoliborskiej załogi. Perkusista Sidney Polak 1988-92 (T-Love oraz SidneyPolak), gitarzysta Mikis Cupas 1989-91 (Wilki), perkusista Marek Kanclerz1991(Gardenia), klawiszowiec Maciek Wyrobek 1987-91 (obecnie znany DJ), basista Wojtek Szewko 1991(Trawnik). Zespół koncertował w studenckich klubach i knajpach postkomunistycznej Warszawy. Największym sukcesem kapeli była nagroda na festiwalu w Jarocinie w 1990 r. Wasyl przesiadł się tymczasem z basu na gitarę. W 1994 roku Cytadela nagrała płytę dla SonyMusic (Cytadela MJM 293), i przez chwilę wydawało się, że wówczas dozespołu uśmiechnęło się szczęście. Był to jednak okres prawdy dla kapel zakładanych przed kilku laty przez licealnych entuzjastów. W 1996 r.Cytadela rozpadła się. Podobnie jak większość takich składów. Legenda o zespole okazała się jednak tak mocna, że w pierwsze nagrania dokonane przez Wasyla w domu doczekały się reedycji w postaci płyty *Cytadela -Archiwum* (Furia Musica 2002). Na przełomie 2002 i 2003 roku po wielu latach przerwy Wasyl wraz z kolegą Krzyśkiem Gromkiem postanowili wskrzesić Cytadelę. Właściwie można mówić o tym że powstał zupełnie nowy zespół. Pozostały co prawda korzenie nowo-falowe ale chłopcy postanowili totalnie zerwać z tęsknotą za PRL-em, Jarocinem i całym komunistycznym syfem. Nie chcę przez to powiedzieć, że wszystko co powstało 'za komuny' było do niczego, zwłaszcza Jarocin był na prawdę wspaniałym wydarzeniem. Wydaje mi się jednak że bazowanie na czymś co było 20 lat temu po prostu nie przystoi. Tym samym zmartwychwstała Cytadela nie trafiła do serc licznej rzeszy ludzi którym za komuny działo się lepiej i którzy w odgrzewanych kapelach z tamtego okresu szukają czegoś co bezpowrotnie stracili. W wywiadach dziennikarze pytali czy tęsknimy za magnetofonami kasetowymi, za 'Trójką', a tu nic z tego... Apogeum zderzenia z post-komunistyczną rzeczywistością polskich kapel miał miejsce w 2002 roku na koncercie w klubie 'Park' w Warszawie. Koncert odbywał się, a jakże, pod auspicjami pielęgnowania wspomnień z lat 80-tych. Oprócz Cytadeli zagrały także Moskwa i 1984 - skądinąd wszystkie koncerty były bardzo udane a publiczność dopisała. Jednak Cytadela jako jedyna zaprezentowała nowy materiał i nowoczesne instrumentarium, wychodząc śmiało z getta ponurych gitarowych brzmień lat 80-tych, co nie wszystkim się spodobało. Kilka miesięcy później ukazała się płyta 'Gdy idę przez most' ( Big Blue 2002), przełomowa pozycja polskiej muzyki niezależnej, a to właśnie za sprawą wejścia tejże muzyki w brzmienie dwudziestego pierwszego wieku.

Płyty, albumy

Płyty zespołu Cytadela. Sprawdzisz tutaj aktualną dyskografię grupy i będziesz zawsze na bieżąco z zapowiedziami i nowościami muzycznymi.
Królowa śniegu
Królowa śniegu Cytadela
Premiera: 2006
Ocena:
Gdy idę przez most
Premiera: 2004
Ocena:
Polecamy
Zobacz również