Biografia Anti-Flag historia, o zespole
- Data założenia: 1988
- Kraj: Stany Zjednoczone
- Miasto: Pittsburgh
- Gatunek: Punk
Anti-Flag – amerykański zespół punkrockowy mocno zaangażowany politycznie, o przekazie ukierunkowanym lewicowo, a nawet socjalistycznie, czego wyrazem są teksty piosenek. Powstał w roku 1988 w Pittsburghu za sprawą Justina Sane’a i Lucy Fester. Ich muzyka oscyluje między punk rockiem a hardcore punkiem. Melodyjne utwory oraz charakterystyczny głos wokalisty Justina powodują, że styl zespołu trudno porównać do jakiegokolwiek innego.
Historia grupy
- Tak naprawdę naszych początków należy szukać w 1988 roku. Wtedy Pat
Thetic ledwie potrafił grać na perkusji, a moje umiejętności gitarowe
były jeszcze gorsze - wspomina Justin. - Byliśmy jedynymi punkowcami w
naszym mieście. Mieliśmy do wyboru - albo szwendać się całymi dniami po
centrum handlowym, albo wariować po dragach, albo grać punk rocka.
Wybraliśmy to ostatnie.
Nazwa kapeli ma jednak pewien związek z nacjonalizmem i faszyzmem. W
mieście muzyków nie brakowało skinheadów, którzy podczas rozmaitych
wieców i demonstracji ochoczo wymachiwali amerykańską flagą, wykrzykując
hasła, z którymi młodzi punkowcy się nie zgadzali.
Początkowo w składzie zespołu była siostra Justina, Lucy, która pełniła
obowiązki wokalistki. Punkowcom w małym mieście, w którym nie brakowało
skinów łatwo być nie mogło. Anti-Flag udało się zagrać tylko jeden
koncert, po czym zespół rozpadł się. Nie na zawsze. Hibernacja trwała
blisko pięć lat. W 1993 roku grupa odrodziła się, a w jej składzie poza
Justinem i Patem był już basista Andy Flag. Panowie byli zdeterminowani,
aby zająć się muzyką na poważnie. Trwały intensywne próby, a ich
pierwszym pozytywnym rezultatem był koncert w rozgłośni radiowej w
Pittsburghu i wydane niezależnie single. Dalej było lepiej.
Anti-Flag dostąpili zaszczytu otwierania występów legend sceny
niezależnej, m.in. U.K. Subs, The Exploited i Circle Jerks. Jedynym
zgrzytem w tym okresie było odejście Andy’ego, który źle znosił życie w
trasie, a na dokładkę pokłócił się z kolegami z kapeli. Ale nie ma tego
złego. Flaga zastąpił na krótko Sean Whelan z lokalnych kapel Bad Genes i
57 Defective. W tej drugiej na gitarze grał Chris Head. Za namową Seana
wkrótce zasilił on na stałe szeregi Anti-Flag, jako szarpiący cztery
struny. Na tym stanowisku nie popracował jednak długo, bo pod koniec
1997 roku do zespołu doszlusowała basistka Jamie Cock, zaś Head został
drugim gitarzystą. Skład Anti-Flag ustabilizował się na ponad dwa lata.
Zanim doszło do zawirowań kadrowych Anti-Flag w składzie z Andym
zarejestrował debiutancki krążek „Die For The Government”, który ukazał
się nakładem oficyny New Red Archives. Kilkanaście piosenek utrzymanych w
klimacie melodyjnego punk rocka spodobało się co najmniej 20 tysiącom
fanów, bo tylu wybrało się do sklepów po krążek. Twórcy materiału
wyruszyli następnie na wielomiesięczny objazd Ameryki. Po powrocie do
domów panowie postanowili zadbać o swoje interesy i założyli wytwórnię
A-F Records. Z jej logo wydane zostało kolejne dzieło Anti-Flag, „The
System Doesn’t Work For You” (1998), zawierające kawałki ze splitów,
kompilacji, itp. Całkowicie premierowe wydawnictwo pojawiło się niecałe
12 miesięcy później i nosiło tytuł „A New Kind Of Army”.
- Ku naszemu zaskoczeniu dzieciaki pokochały tę płytę - wspomina Justin.
Skąd to zaskoczenie? Ano stąd, że wspomniany krążek uchodzi za
najbardziej zróżnicowany w karierze grupy. Jest też jedynym
wydawnictwem, na którym wokale są wyłącznie autorstwa Justina Sane’a.
Zanim przyszedł rok 2000 nastąpiła ostatnia zmiana w składzie Anti-Flag.
Jamie Cock zastąpił Chris Barker, który przybrał ksywkę Chris #2. Od
tamtej pory aż do dziś Anti-Flag to: Justin Sane, Pat Thetic, Chris Head
i Chris #2. Muzyka zespołu zaczęła być doceniana przez uznanych
twórców. - Jednym z najfajniejszych momentów w tym okresie było
zaproszenie nas przez Toma Morello do zagrania koncertów z Rage Against
The Machine - wspomina Sane.
W 2000 roku Anti-Flag wziął udział w objazdowej trasie Vans Warped Tour,
co okazało się mieć niemały wpływ na dalszą karierę grupy. Na tournée
kwartet zaprzyjaźnił się z Fat Mikiem z NOFX, właścicielem wytwórni Fat
Wreck Chords. Doszło do nawiązania współpracy biznesowej. Kolejny krążek
Anti-Flag, „Underground Network”, został wydany właśnie w firmie
członka NOFX. Jak się okazało, współpraca została niebawem przerwana, bo
muzycy Anti-Flag mieli inną wizję dotyczącą najbliższej wydawniczej
przyszłości.
- Po niekończącej się serii koncertów chcieliśmy spróbować czegoś innego
w związku z nową płytą. Pomyśleliśmy: „A może wydalibyśmy ją sami?”.
Zamiast siedzieć i tylko pisać kolejne piosenki, uznaliśmy wspólnie, że
byłoby fajnie, gdybyśmy spróbowali przekazać koncertową energię
Anti-Flag i ducha wspólnoty, który panuje podczas naszych występów, a
następnie wydali to na CD - wspomina Justin.
Efektem był album „Mobilize”, który został nagrany w Pittsburghu.
Zawierał zarówno nowe piosenki w wersjach studyjnych, jak i osiem
kawałków koncertowych. Materiał ukazał się kilka miesięcy po zamachu na
World Trade Center, a że muzycy Anti-Flag od samego początku byli mocno
zaangażowani politycznie i społecznie, na płycie nie mogło zabraknąć
piosenki poświęconej tragicznym wydarzeniom z 11 września 2001. Kawałek
zatytułowano „911 For Peace”. Muzycy ostro krytykowali w nim
administrację USA za parcie do wojny z terroryzmem. W obliczu tragedii z
Nowego Jorku taka postawa nie spotkała się z powszechną aprobatą.
Niektóre sklepy odmówiły sprzedaży wydawnictw Anti-Flag, argumentując,
że nie będą popierać zespołów antyamerykańskich. Bynajmniej nie
spowodowało to złagodzenia wypowiedzi formacji odnośnie polityki
administracji George’a W. Busha, czego dowód pojawił się w 2003 roku na
krążku „The Terror State”. W książeczce zebrano szereg wypowiedzi,
krytykujących prezydenta USA. Oczywiście muzycy Anti-Flag dołożyli swoje
trzy grosze do zbioru potępiających komentarzy. Z kwestii muzycznych
warto odnotować, że na „The Terror State” Anti-Flag wykorzystali tekst
legendy amerykańskiego folku, Woody’ego Guthrie, zatytułowany „Post-War
Breakout”.
W 2005 roku nastąpił kolejny przełom w karierze Anti-Flag. Nie wiadomo,
czy kwartet znudziło funkcjonowanie według etosu DIY, ale faktem jest,
że zespół zdecydował się na podpisanie kontraktu z fonograficznym
gigantem RCA Records. Opiewająca na dwie płyty współpraca rozpoczęła się
wydaniem w 2006 roku albumu „For Blood And Empire”, na którym muzycy z
uporem wałkowali temat wojny z terroryzmem, rzecz jasna w kontekście
totalnej krytyki podjęcia takowej przez amerykańskie władze. Nie tylko
polityczne skojarzenia wiążą się z tym wydawnictwem. Pochodząca z niego
piosenka „This Is The End (For You My Friend)” została wykorzystana na
ścieżkach dźwiękowych do kilku gier komputerowych. Anti-Flag, jak to
miał w zwyczaju, zagrał potężną trasę koncertową po USA promującą „For
Blood And Empire”. Tournée odbywało się pod wiele mówiącym hasłem „War
Sucks, Let’s Party”.
Jako, że muzycy Anti-Flag nie lubią się nudzić, niedługo po powrocie do
domu zabrali się za pisanie materiału na kolejny longplay. Wtedy okazało
się, że czasami warto wiązać się z dużą wytwórnią. Dzięki temu kwartet
mógł sobie pozwolić na zatrudnienie do nadania brzmienia albumowi „The
Bright Lights Of America” (2008) samego Tony’ego Viscontiego (m.in.
David Bowie). Dla wielu fanów płyta była zaskoczeniem. Przede wszystkim
ze względu na brzmienie, lecz również na wykorzystanie instrumentów
smyczkowych. Recenzje były skrajne, od zachwytów, po totalną krytykę i
zarzuty o zapomnieniu przez zespół o jego korzeniach. Anti-Flag nie mają
zwyczaju przejmować się tym, co piszą i mówią recenzenci, więc zrobili
to, co zwykle po wydaniu materiału, czyli pojechali w trasę. Tym razem
występy nie ograniczyły się tylko do Ameryki Północnej. Anti-Flag wraz z
kanadyjskim zespołem Billy Talent zagrali sporą trasę na Starym
Kontynencie. Tournée okazało się sukcesem, zaś niedługo po powrocie do
USA Sane napisał na swoim blogu, że wkrótce wraz z kolegami rozpocznie
pisanie nowego materiału.
- W Ameryce Północnej graliśmy chyba wszędzie, gdzie się da i
doświadczyliśmy mnóstwa różnych rzeczy. Jednak bez względu na to, gdzie
byliśmy, fani zawsze byli wspaniali. Poza tym, że przez nasz przekaz w
tekstach staramy się nakłonić do jakichś pozytywnych zmian, głównym
powodem, dla którego wciąż zajmujemy się muzyką, są fani, dla których
gramy i z którymi się spotykamy. Oni, jak się okazuje, zauważają to
samo, co my, to samo ich niepokoi, martwi. Podzielają też nasze poglądy -
podsumowuje Justin Sane.
Anti-Flag doczekali się też uznania ze strony… polityka. Kongresman Jim
McDermott w przemówieniu w Izbie Reprezentantów pochwalił muzyków za
namawianie młodych Amerykanów do rejestrowania się na listach wyborców i
oddawania głosów w wyborach prezydenckich (w ramach inicjatywy Punk
Voter, zrzeszającej różnych wykonawców z kręgu muzyki punk). Inny
przejaw społecznego zaangażowania Anti-Flag ma związek z tragicznym
wydarzeniem w rodzinie Chrisa #2. W 2007 roku została zamordowana jego
siostra. Parę miesięcy później Chris wraz z kolegami nagrał i wydał w
wytwórni A-F EP-kę „A Benefit For Victims Of Violent Crime”. Dochód z
jej sprzedaży trafił na konto organizacji Center For Victims Of Violence
And Crime, zajmującej się pomaganiem ofiarom przemocy.
Członkowie zespołu:
* Justin Sane – gitara i wokal
* Chris #2 – gitara basowa i wokal
* Chris Head – gitara i wokal w tle
* Pat Thetic – perkusja
Płyty, albumy
-
Gatunek: Punk
Kraj: Stany Zjednoczone
-
Gatunek: Punk
Kraj: Stany Zjednoczone
W 2009 roku rusza trasa koncertowa promująca najnowszy album grupy. Chorzów znalazł się na liście dziesięciu europejskich miast, w których zespół na żywo zaprezentuje nowe utwory.
Peja ujawnił szczegóły swojego najnowszego albumu, który ukaże się w sklepach 17 września. Na albumie "Na serio" znajdzie się 19 utworów.
Na sklepowe półki trafiła składanka "Hity na Czasie 2008" czyli zapowiedź tego co czeka na fanów eskowych hitów w ramach letniej trasy!