Lion Vibrations: Wielkość muzyki
2009-01-03 13:52:18Ostatni krążek Lion Vibrations „Save Us” to z pewnością jedna z najlepszych propozycji płytowych w polskim reggae minionego 2008 roku
Krążek wyróżnia dwanaście dobrze dobranych, pulsujących kompozycji. Płyta nagrana z pomysłem. Dodatkowym atrybutem są ubarwiające album brzmienia dęciaków- puzonu, saksofonu i trąbki. Warto podkreślić, że na „Save Us” gościnnie wystąpił Piotr Baron. Znany muzyk jazzowy zagrał w trzech kawałkach – „Oh Lord”, „One More Try” i „Wszystko a nie nic”.
Na słowa pochwały oprócz całego bandu zasługuje przede wszystkim basistka i wokalistka – Jagoda Hryciuk, na płycie znana bardziej jako Jahga. Jagoda to na dzień dzisiejszy chyba największe objawienie minionych miesięcy w polskich bujanych dźwiękach. Szerszej publiczności znana jest jako Ragana. „Save Us” jest tylko potwierdzeniem umiejętności wokalnych Jagody. Ponadto album popularnych Lionów to znakomita rytmika, brzmienie i partie wokalne, nie tylko główne, ale także te wykonywane przez chórki.
Z jednej strony najnowsze dzieło Lion Vibrations działa niczym lustro z bajki „Alicja w krainie czarów”, przenosząc słuchacza w stan błogiej sielanki, gdzieś, gdzie obce są szare codzienne problemy i monotonia życia. Przynajmniej jeżeli chodzi o warstwę muzyczną. Druga strona tego krążka to teksty, które sielanką już nie są! W utworze „Human Rights” formacja z Dolnego Śląska przypomina o Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Głosem tego wątku jest także okładka płyty podkreślająca problem Afryki jako kontynentu, gdzie godne życie to fikcja. „Save Us” mówi również o ekologii i religii.
Krążek pokazuje, że za pośrednictwem muzyki można docierać wszędzie i mówić o tym co boli ten świat w sposób bardziej atrakcyjny i bardziej przystępny.
Polecam gorąco ten album
Radosław Ząb
Krążek wyróżnia dwanaście dobrze dobranych, pulsujących kompozycji. Płyta nagrana z pomysłem. Dodatkowym atrybutem są ubarwiające album brzmienia dęciaków- puzonu, saksofonu i trąbki. Warto podkreślić, że na „Save Us” gościnnie wystąpił Piotr Baron. Znany muzyk jazzowy zagrał w trzech kawałkach – „Oh Lord”, „One More Try” i „Wszystko a nie nic”.
Na słowa pochwały oprócz całego bandu zasługuje przede wszystkim basistka i wokalistka – Jagoda Hryciuk, na płycie znana bardziej jako Jahga. Jagoda to na dzień dzisiejszy chyba największe objawienie minionych miesięcy w polskich bujanych dźwiękach. Szerszej publiczności znana jest jako Ragana. „Save Us” jest tylko potwierdzeniem umiejętności wokalnych Jagody. Ponadto album popularnych Lionów to znakomita rytmika, brzmienie i partie wokalne, nie tylko główne, ale także te wykonywane przez chórki.
Z jednej strony najnowsze dzieło Lion Vibrations działa niczym lustro z bajki „Alicja w krainie czarów”, przenosząc słuchacza w stan błogiej sielanki, gdzieś, gdzie obce są szare codzienne problemy i monotonia życia. Przynajmniej jeżeli chodzi o warstwę muzyczną. Druga strona tego krążka to teksty, które sielanką już nie są! W utworze „Human Rights” formacja z Dolnego Śląska przypomina o Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Głosem tego wątku jest także okładka płyty podkreślająca problem Afryki jako kontynentu, gdzie godne życie to fikcja. „Save Us” mówi również o ekologii i religii.
Krążek pokazuje, że za pośrednictwem muzyki można docierać wszędzie i mówić o tym co boli ten świat w sposób bardziej atrakcyjny i bardziej przystępny.
Polecam gorąco ten album
Radosław Ząb
Słowa kluczowe: Lion Vibrations, recenzja Save Us