Aktualności - Muzyka

Z Leszkiem Cichońskim o zbiorowym graniu

2006-04-26 00:00:00
'Wspólny koncert niesie ze sobą ładunek emocjonalny'

'Przyjemność z grania jest najważniejszym elementem inspirującym do pracy z instrumentem.'

Leszek Cichoński to prawdziwy pasjonat gitary. Nie tylko sam gra, ale i naucza innych jak to robić. Od kilku lat zbiera chętnych, którzy razem z nim grają na wrocławskim Rynku utwór „Hey Joe”. 10 maja 2003 osób ustanowiło Gitarowy Rekord Guinessa. Wspólnie zagrało wtedy 588 gitarzystów. Rok temu liczba ta wzrosła do 1201. 1 maja odbędzie się kolejna próba. Aby rekord został pobity, potrzeba aż 1556 chętnych.

Do poniedziałku pozostało niewiele czasu, więc jeśli macie jeszcze wątpliwości, czy pojawić się na rynku, przeczytajcie co ma do powiedzenia inicjator przedsięwzięcia. Leszek Cichoński uważany jest za autorytet i wiele osób chętnie pojawia się na organizowanych przez niego warsztatach. Warto więc poznać kilka rad dla początkujących.

Miłego czytanie i.. grania!

Małgorzata Węglarz: Do kolejnej próby pobicia GRG zostało niewiele czasu. Czy ktoś, kto nie potrafi grać na gitarze ma jeszcze szansę nauczyć się jak wykonać „Hey Joe”?

Leszek Cichoński: To naprawdę niewiele czasu, ale znam takiego „nawiedzonego” , który zaczął tydzień temu i już prawie gra ten utwór. „Hey Joe” to w końcu 5 prostych akordów durowych : C,G, D, A, E . Jeśli się bardzo chce to wszystko można.  Hendrix kiedyś  powiedział „with a power of soul anything is possible”

M.W.: Czy wierzy Pan, że w tym roku uda się pobić rekord?

LC: Są duże szanse, ze tak. Tegoroczna akcja promocyjna tej imprezy ma dużo poważniejszy wymiar.  W ubiegłym roku mimo słabszej  kampanii edukacyjnej w prasie i w internecie setki osób poznały akordy „Hey Joe” , niektóre wzięły po raz pierwszy gitarę do ręki, ... i aż 1021 zagrało ten utwór na wrocławskim Rynku. Dla wielu młodych ludzi był to pierwszy kontakt z muzyką Jimi’ego…, a wiadomo czego teraz słucha młodzież. Progresja liczby gitarzystów na kolejnych festiwalach pozwala na dobre rokowania.  Ale tak naprawdę najważniejsza jest nie ilość a JAKOŚĆ. Może to zabrzmi jak banał ale ten wspólny koncert bawi i uczy, ... i niesie ze sobą jeszcze poważny ładunek emocjonalny. Nie ma takiej drugiej imprezy na świecie !. Na mojej www jest sporo zdjęć i muzyki z poprzednich lat – warto zajrzeć, naprawdę można poczuć niezwykłą atmosferę tego festiwalu.

M.W.: W większości szkół podstawowych dzieci na lekcjach muzyki nie uczą się grać na żadnym instrumencie. Czy Pana zdaniem powinno się to zmienić?

LC: Z edukacją muzyczną jest w Polsce coraz gorzej. W niektórych szkołach w ogóle nie ma lekcji muzyki. To oczywiste, ze ta sytuacja powinna się zmienić, tylko nie ma kto tego zrobić. W ogóle sytuacja w kraju nie wygląda dobrze i niestety będzie to miało wpływ również na rozwój muzyczny dzieci i młodzieży. Ważne ,ze ukazują się różne wydawnictwa, kursy, organizowane są warsztaty muzyczne, które ściągają fanów muzyki. Właśnie kończę opracowanie multimedialnego kursu „Gitarowe ABC” . Myślę, że wypełni on pewną lukę na naszym rynku.

 

Leszek Cichoński

M.W.: Jakie są Pana pierwsze rady, kiedy ktoś, kto nie trzymał wcześniej w rękach gitary, chce nauczyć się grać? Od jakiej gitary najlepiej zaczynać?

LC: Każdy instrument jest dobry gdy chce się grać. Może to być tania gitara akustyczna. Ważniejsze jest to żeby od początku starać się grać muzykę, którą się lubi. Ta przyjemność z grania jest najważniejszym elementem inspirującym do pracy z instrumentem.


M.W.: Prowadzi Pan warsztaty gitarowe. Czy zdarza się Panu uczyć prawdziwe talenty? Czy jest szansa, że i Polska będzie miała swojego Hendrixa? A może już teraz są osoby, które bez wahania określiłby Pan jako jego następców?

LC: Wielu z moich warsztatowiczów gra zawodowo. Nie zawsze mamy kontakt ze sobą , ale podejrzewam , ze są ich setki . Nie sadzę , żeby próbowali grac jak Hendrix . Raczej staram się im uświadomić, ze po okresie fascynacji jakimś gitarowym idolem trzeba zajrzeć w głąb siebie i poszukać tego co tam u każdego duszy gra. Wielu korzystało z mojej szkoły „Blues-Rock Guitar Workshop”. Niedawno ukazało się jej wznowienie z instruktażem na płytach CD.


M.W.: W biografii na Pana stronie znajduje się informacja: „jako 12-letni chłopiec biegał po podwórku z małym 'pudełkiem' grając Dom Wschodzacego słońca. Zespół the Animals zagra niedługo we Wrocławiu. Wybiera się Pan na koncert?

LC: Tak naprawdę jestem teraz tak zajęty przygotowaniami do festiwalu , ze nie wiedziałem o ich koncercie. Jeżeli grają po 1 maja to pewnie się wybiorę.

M.W.: Przyjmijmy, że rekord zostanie pobity- czego bardzo Panu życzę. Jakie są Pana dalsze plany? Ma Pan już pomysły na nowe przedsięwzięcia?

LC: Hasło „rekord Guinnessa” jest haczykiem, który ma przyciągnąć uwagę mediów do tej wyjątkowej akcji.  Właśnie dlatego od drugiej edycji tej imprezy jest to przede wszystkim Thanks Jimi Festival . Idea podziękowania Jimi’emu muzyką za jego muzykę jest tak nośna i świetnie się realizuje niezależnie od rekordów Guinnessa. Fakt, że ojcowie przyjeżdżają z synami nawet z Wadowic, żeby razem zagrać „Hey Joe” we Wrocławiu i te 1000 gitar w górze na pożegnanie to wystarczający argument, żeby zorganizować następną edycję.  Koncepcja festiwalu jest taka, by co roku uczyć nowego utworu . W programie mamy już „Little Wing” ,„Hey Joe” i „Red House Blues” i jamowe –„Wild Thing” . W roku tym roku chcę zagrać z tą Wielką Orkiestrą Gitarowej Pomocy (śmiech) mój utwór poświecony Hendrixowi „Thanks Jimi” . Więc myślę, że będziemy grac do końca świata i jeszcze „jeden dzień dłużej”....

MW: Co jeszcze muzycznie dzieje się w Pana życiu?

LC: Dzieje się naprawdę bardzo dużo. I w jakiś magiczny sposób często dotyczy miejsc , w których grał Hendrix . Ubiegłoroczna płyta „Come Together- Live”, nagrana z Johnem Tuckerem i Wojciechem Karolakiem, zbiera znakomite recenzje, również za oceanem.  W związku z tym pojawiło się wstępne zaproszenie dla mnie i Wojtka Karolaka na festiwal w Monterey - to scena, na której Hendrix po raz pierwszy spalił swoją gitarę. Mam wrażenie, że przyciągam do siebie miejsca związane z Jimi’m.
4 marca w Loison Sous Lens we Francji zagrałem ze swoim zespołem koncert poświęcony Jimi’emu. W tym samym miejscu 5 marca 1967 roku swój pierwszy koncert we Francji zagrał Jimi Hendrix!
Biorę udział równolegle w kilku innych projektach m.in. 'Take it Jazzy' z Wojciechem Karolakiem i Tomaszem Szukalskim , „Vishegrad Blues Band” z Janosem Sollti z „Locomotive GT” Egonem Poka z Hobo Blues, Zbyszkiem Jakubkiem  i Peterem Lipą.
W tym roku chcę zdecydowanie więcej czasu poświęcić muzyce,  nie zaniedbując oczywiście „Thanks Jimi Festival”.   Dlatego rzeczywiście potrzebuję pomocy przy festiwalu i apeluję do fanów tej imprezy, żeby jak najbardziej angażowali się w jej promocję. To właśnie dzięki ich mailom, dzięki ich kontaktom między sobą, entuzjastycznym postom na różnych forach dyskusyjnych, festiwal i idea „Thanks Jimi” cały czas się rozwija .

MW: Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia!


Rozmawiała Małgorzata Węglarz

Artyści
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • Pobiliśmy rekord!!! [0]
    Gocha - Jeżyna
    2006-05-01 18:57:48
    Pierwszy raz brałam udział. Mimo deszczu było świetnie. Szkoda tylko, że tak bardzo rozciągnęło się to w czasie ;).
  • Ciekawy pomysł [0]
    mili
    2006-04-27 15:46:34
    Całkiem ciekawy pomysł, brat grał na tym już 2 razy. W sumie troche tandeta ze względu na to rze zespół zagłusz wszystkich gitarzystów. Noi generalnie za krótko to wszystko trwa.
Zobacz także
Sorry Boys zamyka główny line-up Kazimiernikejszyn! [WIDEO]

Jeden z najbardziej intrygujących zespołów na polskiej scenie, który z powodzeniem łączy romantyczne popowe kompozycje z alternatywnymi brzmieniami.

TOOL wraca do Europy: Zespół zaprasza na koncert do Krakowa [WIDEO]

Po długim oczekiwaniu ogłosili swoją wiosenną trasę koncertową, obiecającą niezapomniane przeżycia muzyczne dla fanów metalu progresywnego.

Polecamy
Polecamy
Zobacz również
Ostatnio dodane
Sorry Boys zamyka główny line-up Kazimiernikejszyn! [WIDEO]

Jeden z najbardziej intrygujących zespołów na polskiej scenie, który z powodzeniem łączy romantyczne popowe kompozycje z alternatywnymi brzmieniami.

TOOL wraca do Europy: Zespół zaprasza na koncert do Krakowa [WIDEO]

Po długim oczekiwaniu ogłosili swoją wiosenną trasę koncertową, obiecającą niezapomniane przeżycia muzyczne dla fanów metalu progresywnego.

Popularne
U2 w Polsce!
U2 w Polsce!

W 2009 roku rusza trasa koncertowa promująca najnowszy album grupy. Chorzów znalazł się na liście dziesięciu europejskich miast, w których zespół na żywo zaprezentuje nowe utwory.

Peja "Na serio"
Peja "Na serio"

Peja ujawnił szczegóły swojego najnowszego albumu, który ukaże się w sklepach 17 września. Na albumie "Na serio" znajdzie się 19 utworów.

Hity na Czasie 2008
Hity na Czasie 2008

Na sklepowe półki trafiła składanka "Hity na Czasie 2008" czyli zapowiedź tego co czeka na fanów eskowych hitów w ramach letniej trasy!