Wywiad z Grabażem z Pidżamy Porno

Grabaż & Stecu & Frances & Radio LUZ

F: Pierwsze pytanie, które mnie nurtuje, to ten kapelusz, który zawsze nosisz na koncertach. Co on oznacza ?
G: Nosze go tylko na koncertach. Zaczęło się to tak: któregoś dnia byłem u Skiby i o Konja w programie „Lalamido”. Mieli tam różne rekwizyty pożyczone z teatru i był tam m.in. cylinder. Przymierzyłem go, spojrzałem w lustro i stwierdziłem, że jest ok. Wróciłem do Poznania, poszedłem do kominiarza i kupiłem swój pierwszy cylinder za stówę. To nie jest nawet cylinder, tylko szapoklak, który różni się od cylindra tym, że jest składany.

Grabaż & Frances & Radio LUZ

F: Skąd pomysły na teksty ?
G: Zewsząd. To trudno powiedzieć, to tak jak odpowiedzieć na pytanie, skąd leci woda z kranu.

F: Twoje inspiracje muzyczne. Co lubisz ?
G: Lubię reagge, ska, punkrocka. Po prostu fajne piosenki i fajne melodie, i to takie, gdzie zapierdalają dość szybko.

Grabaż & Frances

F: Grasz już 20 lat. Czy na przestrzeni tych lat zauważyłeś jakieś zmiany w muzyce alternatywnej ?
G: Wszystko to, co się dziej dookoła jest dynamicznym procesem, w którym zawsze zachodzą zmiany. Czasem się kierunkują w dobra stronę, czasem w inną. Ciężko jest w kilku zdaniach streścić to, co działo się na przestrzeni 20 lat w muzyce alternatywnej czy jakiej kolwiek.

Grabaż & Frances

W: Masz rodzinkę ?
G: Tak, żonę i syna.

W: Czy syn lubi muzykę ojca i czego słucha ?
G: Słucha bardzo dużo różnych rzeczy, właściwie wszystkiego. Jednego dnia lubi Pidżamę, drugiego Mansona, a trzeciego słucha Bogdana Smolenia.

W: Czy są takie sytuacje, kiedy mówisz do syna, żeby wyłączył jakąś tam muzykę, bo to nie na twoje stare uszy ?
G: Nie, czasem bywa odwrotnie.

Grabaż & Frances & Radio LUZ

W: Czy macie w planach nagrać w najbliższym czasie płytę ?
G: Wchodzimy w czerwcu do studia i chcemy żeby płyta ukazała się w połowie września. Roboczy tytuł to „Bułgarskie centrum”.

S: Co sądzisz o promowaniu zespołów w internecie ?
G: Obecnie to jest jedyna szansa na kontakt ze światem zewnętrznym. Ignoruje nas radio i telewizja, a z gazety nie posłuchasz sobie muzyki. Naszą stronę odwiedza bardzo dużo ludzi, miesiąc temu mieliśmy milionowe wejście.

W: Zauważyłem, że czasem na koncertach, jak masz wejść z wokalem, to zatykasz sobie uszy. Czy to pomaga ?
G: Już tak od dawna nie robię, jedynie czasem, jak jest duża scena i słabo się słyszymy. Teraz już mam jednak swój własny odsłuch, który noszę w uchu.

F: Jaką byś dał radę młodym, początkującym artystom ?
G: Odpowiem ci słowami Lenina, który powiedział: „Praca, praca i jeszcze raz praca”.

F & S: Dziękujemy za rozmowę i zapraszamy na strony naszego portalu dlastudenta.pl :-)