"Watershed" – już w czerwcu

2 czerwca ukaże się dziewiąty album szwedzkiej grupy deathmetalowej Opeth. Jak zapowiadają artyści krążek będzie nazywał się „Watershed" i ukażę się pod skrzydłami Roadrunner Records.

Album nagrany został w rodzinnym kraju formacji, a produkcją zajął się frontman grupy - Mikael Akerfeldt, a wspierał go Jens Bogren. Tradycyjnie już dla Opeth płyta brzmi niezwykle ponadczasowo i nowocześnie, a także progersywnie, jednak czerpiąc wiele z klasycznego rocka.

"Watershed" to jeden z tych specjalnych albumów, na który składa się różnorodność nastrojów, tekstur oraz dźwiękowych niuansów i subtelności. Już teraz śmiało można powiedzieć, że będzie to jeden z najlepszych albumów tego roku. Płytę otwiera akustyczna kompozycja "Coil", w której gościnnie pojawia się folkowa wokalistka Nathalie Lorichs, a już w kolejnej odsłonie - "Heir Apparent" powali słuchacza dawką metalowych dźwięków.

Na płycie znajdziemy również tak charakterystyczne dla Opeth popisy wokalne, o mocy których będzie można się przekonać chociażby w "The Lotus Eater".

"Watershed" to ekscytująca mieszanka współczesnych metalowych brzmień z prog rockiem, free jazzem oraz elementami europejskiego folku., co w efekcie daje unikalny zestaw kompozycji, które nie pozostawią obojętnym żadnego słuchacza. "Watershed" to równiez pierwszy album Szwedów, na którym udziela się nowy gitarzysta grupy - Fredrik Akesson oraz perkusista Martin Axenrot.

Przypomnijmy, że ostatnim studyjnym krążkiem Opeth był "Ghost Reveries", a ukazał się on w 2005 roku.

Na płycie znajdą się następujące kompozycje:

"Coil"
"Heir Apparent"
"The Lotus Eater"
"Burden"
"Porcelain Heart"
"Hessian Peel"
"Hex Omega"

Już w kwietniu Opeth wyruszy na trasę koncertową po Stanach, w towarzystwie Dream Theater, 3 oraz Between The Buried And Me, natomiast latem pojawi się na europejskich festiwalach.