Szybciej od Światła - grupy Azyl
2006-10-05 20:34:54Polski hip-hop ostatnimi czasy wydaje się być bardzo ograniczonym. Twórcy tego gatunku w swoich kawałkach cały czas narzekają na szarość otaczającej nas rzeczywistości, politykę i ciągły brak pieniędzy. Można by rzec – a o czym mają pisać? Takie czasy.
Z takim nastawieniem sięgnąłem po debiutancki krążek formacji Azyl. Po jego przesłuchaniu stwierdzić muszę, że już dawno nie słyszałem tak pozytywnej energii płynącej z albumu hip-hopowego. „Szybciej od światła”, bo pod takim tytułem ukazała się ich płyta, poza małymi wyjątkami, wydaje się być totalnym zaprzeczeniem słów, które napisałem we wprowadzeniu. Zacznijmy jednak od początku. Azyl powstał w 2001 roku. Formację tworzą Gbenga Emmanuel Ogunyemi (Nigeria), Cyrille Vivien (Kamerun), Robert Parcia, Cezary Wereszczyński oraz Dariusz Kaliszuk. Pomimo tak międzynarodowego składu, grupa jest bardzo związana z Polską, ponieważ tworzą we Wrocławiu – może stąd tak pozytywny przekaz na płycie.
Już od dawna wiadomo, że w stolicy Dolnego Śląska żyje się znacznie przyjemniej niżeli w innych zakątkach naszego kraju. Miasto to – pełne studentów i imprez, jest jednym z bohaterów nagranej płyty. Tutaj znaczna część życia toczy się nocą – w klubach, pubach oraz dyskotekach. Wszystko to znajduje odzwierciedlenie na debiutanckim krążku Azylu - „Wrocław. Zawsze się bawi, płonie atmosferą seksu i wrażeń”. Taka ta płyta właśnie jest – o seksie, kobietach i dobrej zabawie.
Oczywiście nie cały album jest tak pozytywny – jednak w natłoku płyt przesyconych narzekaniem, ta zdecydowanie się wyróżnia. Numery umieszczone na „Szybciej od światła” są całkiem przyjemne dla ucha, pomimo tego, że teoretycznie jest to muzyka hip-hopowa. Wszystko za sprawą tego, że piosenki Azylu nie są spłaszczeniem banalnego bitu, którego mamy dość po pierwszych trzech taktach. Już po pierwszym przesłuchaniu słychać, że grupa ta lubi eksperymentować nie tylko instrumentalnie (saxofon i gitara), ale także wokalnie – to oczywiście dzięki Afrykanom. Za sprawą obcokrajowców na płycie usłyszymy oprócz polskiego – język francuski i angielski. Ciekawa kompilacja.
Grupa Azyl nie prezentuje ostrego i smutnego hip-hopu. Wychodzi z tych wąskich ram, aby zaczerpnąć trochę z R&B, reggae a nawet funky. W twórczości tej formacji słychać wpływy innych kultur. Jeżeli więc masz dość ciągłego opisywania smutnej rzeczywistości, w kawałkach hip-hopowych, a masz ochotę na coś luźniejszego (ale utrzymane w tej konwencji), z lekką domieszką przepychu, to zdecydowanie sięgnij po album „Szybciej od światła” grupy Azyl.
marcin.owczarek@dlastudenta.pl