Peter Murphy niewinny?

Peter Murphy (Bauhaus) nie przyznał się do zderzenia z innym kierowcą, zbiegu z miejsca wypadku oraz posiadania narkotyków, po tym jak został aresztowany 16. marca.

Nawiązując do Glendale News, wokalista brytyjskiej kapeli zaprzeczył wszystkim zarzutom łącznie z prowadzeniem samochodu pod wpływem narkotyków, czy alkoholu. Odrzucił również oskarżenie o posiadanie metamfetaminy. Murphy nie pojawił się w sądzie (Los Angeles) 19. marca. Jego oświadczenie przekazał pełnomocnik. Po zwolnieniu z aresztu (po wpłaceniu kaucji) z zastrzeżeniem sądu, by nie jechał "nigdzie i pod żadnym pozorem".

Oświadczenie na Facebooku Murphy'ego brzmi następująco: "Wszystkie pierwotne zarzuty przestępstwa zostały zniesione do rangi wykroczenia. Peter został wypuszczony z aresztu za kaucją bez większych ograniczeń. Peter Murphy nie przyznał się do żadnego z zarzutów. Chciałby również podziękować wszystkim za okazane wsparcie i nie może doczekać się rozpocząecia trasy koncertowej."

Rzecznik wokalisty dodaje: "Stężenie alkoholu w krwi Petera wyniosło 0.01, gdzie dopuszczalną dawką jest 0.08. Jest to najniższe stężenie, które może zostać wykryte przez alkomat. Nie możemy powiedzieć obecnie nic więcej oprócz tego, że Peter zaprzeczył wszystkim zarzutom. Więcej informacji udostepnimy po rozwiązaniu sprawy."

Przedwczoraj doniesiono, że Mutphy został aresztowany, po tym jak uderzył w samochód innego kierowcy w Glendale (California) i zostal wstrzymany do przyjazdu policji przez naocznego świadka.

wat/nme.com