"Kontrakty płytowe to niewolnictwo!" Znany muzyk przestrzega

Prince, bo o nim mowa, przestrzega młodych artystów przed podpisywaniem kontraktów płytowych. Uważa, iż to niewolnictwo.

We wrześniu tego roku światło dzienne ujrzy najnowszy album Prince pt. "HitNRun". Krążek pojawi się w serwisie streamingowym TIDAL. Inne portale tego typu nie uzyskały zgody muzyka na udostępnienie jego najnowszego wydawnictwa.

Dlaczego "HitNRun" trafił jedynie w ręce Jaya-Z - właściciela serwisu TIDAL? Na CGM.pl czytamy: - Jay Z wydał 100 milionów dolarów z własnej kieszeni, by zbudować własny serwis. Powinniśmy wspierać artystów, którzy decydują się zrobić coś sami dla siebie - tłumaczy swoją decyzję Prince.

Co na to sam Jay? - Prince zawsze był wizjonerem i wolnomyślicielem. To dla nas wielki zaszczyt móc z nim współpracować. Partnerstwo z Prince'em jest odwzorowaniem filozofii TIDAL zakładającej przekazywanie sztuki bezpośrednio światu - wyznał raper.

Prince dodał również, co myśli o współpracy z koncernami fonograficznymi. - Wytwórnie płytowe są jak - mogę powiedzieć to słowo - niewolnictwo. Chciałbym to powiedzieć wszystkim młodym artystom: nie podpisujcie kontraktów - ocenił muzyk.

EW/cgm.pl