Gosia Andrzejewicz wyjaśnia...
2007-10-11 12:11:13Chciałabym więc w tym miejscu rozwiać wszelkie wątpliwości, jakie nagromadziły się w ciągu tych kilku ostatnich dni. Jeżeli chodzi o moją operację plastyczną biustu to jest to zupełny absurd. Byłam osobą naturalną i pozostaję nią nadal. Zmiany mojego wizerunku wynikają z moich poszukiwań, podobnie jak w muzyce, staram się zmieniać. Lecz wszystkie moje działania dotyczą zmian w mojej garderobie, kosmetykach, pomysłach na siebie, nie mają natomiast zupełnie nic wspólnego z chirurgiczną ingerencją, na którą nigdy bym się nie zgodziła! Poza tym nie odczuwam takiej potrzeby i nie jest to zgodne z moimi przekonaniami! Jeżeli natomiast chodzi o moje zdjęcie, które zamieścił Super Express oraz kłamliwy artykuł sugerując, że nie nakładam majtek, to jest to już po prostu paranoja. W tym miejscu chciałabym powiedzieć, że wierzę w zdrowy rozsądek ludzi, którzy właściwie potrafią zinterpretować to, co widzą. Każdy bowiem człowiek jest w stanie odróżnić złączone uda od intymnej części kobiecego ciała. Przypuszczam, że być może autor tego artykułu był odmiennej orientacji seksualnej, bądź też nigdy nie miał kontaktu z płcią przeciwną i stąd ta idiotyczna interpretacja tego złośliwie zrobionego zdjęcia, która na tyle mnie zniesmaczyła, że w pierwszym odruchu myślałam o podaniu tej gazety do sądu .. jednak, po chwili zastanowienia doszłam do wniosku, że po prostu nie są tego warci.
Chciałabym też sprostować kłamstwa na temat mojego występu w USA. Na szczęście mam dowody w postaci zdjęć i krótkiego filmu z tego koncertu, że było na nim ok. 1000 osób i że śpiewałam na żywo, jak zawsze to robię na moich koncertach. Sami się przekonacie, jak było na prawdę i jak świetnie się wszyscy bawili. Wierzę, że moi Fani, którzy znają moje piosenki, są na moich koncertach, znają mnie na tyle dobrze, że nigdy nie uwierzą w absurdalne działania i niedorzeczne fakty konstruowane przez niektóre media"
Gosia Andrzejewicz