DŻEM, IRA oraz LECH JANERKA wystąpili w Hali Stulecia
Muzycy zagrali z okazji obchodów 40. rocznicy powstania NZS-u.
2021-11-15 09:53:2310 listopada legendarne zespoły DŻEM, IRA oraz LECH JANERKA wystąpili w Hali Stulecia w ramach koncertu WROCK for Freedom. Koncert się odbył z okazji obchodów 40. rocznicy powstania Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Podczas koncertu fani mieli możliwość wrócić wspomnieniami nie tylko do burzliwych lat 80', ale też posłuchać ponadczasowych przebojów, które pozostały popularne do dzisiaj.
Zobacz też: Galeria zdjęć z koncertu wROCK for Freedom 2021
Muzyka, która łączy pokolenia
Koncert otworzył Lech Janerka z zespołem. Wysoki poziom artystyczny, mocny głos i szalona energia wokalisty nadali ton wieczorowi, a wdzięczna i stęskniona za występami na żywo publiczność trzymała ten poziom do końca. Dla wielu słuchaczy to był nie tylko koncert, ale też niesamowicie wzruszające spotkanie, przecież muzyk gra na scenie już prawie 40 lat, od czasów strajków społecznych i upadku komunizmu w latach 80. Nieprzypadkowo większość publiczności stanowili ludzie, którzy pamiętają ten okres i którzy żyli i tworzyli rewolucje razem, będąc studentami.
68-letni wokalista często rozmawiał z publicznością, żartował i oddawał się nostalgii. Dużo było wspomnień dotyczyło rewolucji i tego, czym żyło społeczeństwo 40 lat temu. W tym okresie m.in. powstała piosenka zespołu, założonego w 1979 roku przez Lecha Janerkę Klaus Mitffoch — Ewolucja rewolucja i ja.
- Zacząłem grać późno — w wieku 30 lat, także... - śmieje się [Lech Janerka] - Ale Paul McCartney jest 10 lat starszy ode mnie, ciągle gra koncerty, ciągle gra 2-godzinne. Ja bym też chciał grać 2-godzinny dzisiaj, ale nie pozwolili.
Następnie sztafetę muzyczną przejął zespół Dżem. Potężne linie basowe oraz piękne emocjonalne melodie, od których ciepło się rozlewało w sercu — tak to było. Zagrali swoje najlepsze przeboje. W momencie, gdy grali znany utwór “Wehikuł czasu” śpiewała cała sala, a niektórzy fani unosili do góry zapalniczki. Co warto odnotować, młodzież także znała większość piosenek na pamięć i dobrze się bawiła.
Wisienką na torcie był występ zespołu IRA, który zachwycił publiczność wybuchową zaraźliwą energią. W setliście znalazło się miejsce zarówno dla największych hitów zespołu („Taki sam”, „Mocny”, „Parę Chwil”, „Mój dom” czy „Nadzieja”), jak i utworów z najnowszego krążka „Jutro” („W górę patrz” i „Planety”). Nie zabrakło również przebojów z solowych płyt Artura Gadowskiego – „Ona jest ze snu” oraz „Inny wymiar”.
Wera Rasniuk
fot. Karolina Lasatowicz