Cyfrowy Polak po 5 latach
2009-03-26 14:37:31Na krążku znalazło się 14, bardzo różnorodnych utworów. Niektóre kawałki są z pewnością znane miłośnikom Polaka, bowiem od ponad 2 lat artysta wykonywał niektóre z nich na koncertach Tak jest chociażby w przypadku „Natalii” czy „Wyspy Man”.
O Jarku Polaku powiedzieć można wiele pozytywów, a z pewnością jednym z nich jest łatka perfekcjonisty. Jest to też powód tak długiego powstawania tego albumu. Niektórzy myśleli, że to lenistwo, brak weny lub niepotrzebna opieszałość. Muzyk tym czasem poszukiwał odpowiednich dźwięków, miksował, zasięgał porad… Z perspektywy czasu można powiedzieć, że wyszło mu to na dobre. Przy płycie pracowało kilku muzyków. Zresztą to słychać, każdy wykonał dobrze swoją robotę, którą w finalnym momencie "do kupy" złożył Jarek Polak.
Kilka kawałków z tego krążka słyszałem już w roku ubiegłym i już wtedy po takich kompozycjach jak „Marry Jerry”, zaśpiewanej w rytmie stylowego country wespół z Kasią Nosowską czy „To był dzień w Warszawie” wiadomo było, że płyta jako całość będzie spójna i ciekawa. Fajnie, że Polak nie odcina się od swojej debiutanckiej kompilacji. Istnieje bowiem alkoholowo – miłosna nić łącząca Cyfrowy Styl Życia z albumem Sidney Polak z 2004 roku aczkolwiek najnowsza propozycja to o wiele poważniejsze sprawy. Cyfrowy Styl Życia to obraz rzeczywisty tego świata, nie zamazany wybujałą fantazją. Polak inspirację czerpał z siebie. Jak to mówił Popiołek w kultowym serialu " Dom" - "Nie ma to tamto". Radość refleksja, pozytywna energia...
Polecam! Każdy w "CSŻ" powinien znaleźć coś dla siebie
(RZ)