Córka Whitney Huston w hospicjum. "Jest w rękach Boga"

Bobbi Kristina Brown przebywała w szpitalu od stycznia tego roku. 22-latka została znaleziona nieprzytomna w swoim domu, w wannie.

Czytaj też: Córka Whitney Houston nie żyje? Lekarze stwierdzili śmierć mózgu >>

Córka Whitney Houston znajdowała się w szpitalu od 5 miesięcy - przebywała tam w śpiączce, która spowodowana była nieodwracalnym uszkodzeniem mózgu. Teraz lekarze postanowili umieścić ją w hospicjum.

O przeniesieniu Bobbi Kristiny do hospicjum poinformowała jej rodzina. W tym samym dniu były chłopak dziewczyny - Nick Gordon, został oskarżony o używanie wobec niej przemocy, ale i o kradzież. Gordon miał korzystać z pieniędzy córki Houston, kiedy ta leżała już nieprzytomna w szpitalu.

Został już złożony pozew w sprawie Nicka Gordona. Jak wynika z relacji policji, Bobbi Kristina miała sprzeczkę ze swoim chłopakiem. Tuż po niej została znaleziona nieprzytomna w swojej wannie. Podobno leżała twarzą do dołu, miała opuchnięte usta i wybity ząb. Przypomnijmy, iż Gordon był nieformalnie adoptowantm synem Whitney Houston. Związkowi sprzeciwiała się babcia Bobbi komentując, iż jest to "kazirodztwo". Nick miał używać przemocy wobec Bobbi Kristiny, rzekomo chciał przejąć cały spadek po Whitney.

Rodzina Houston wydała oświadczenie, w którym napisała m.in., że "Stan Bobbi Kristiny Brown wciąż się pogarsza. Jest teraz w rękach Boga".

EW

To też cię zainteresuje: Córka Whitney Houston w szpitalu. Jej stan się poprawia?