Candida: Meta – recenzja płyty
2006-04-13 00:00:00
Od pierwszego przesłuchania 'Mety' czuć prawdziwe ciężkie granie mogące śmiało równać się z największymi tuzami tego typu muzyki na świecie. Nasuwają się skojarzenia do Korna, Toola, czy Queens Of The Stone Age. Ale nazwanie 'Mety' kopią czegokolwiek to bład. Jest tu sporo świeżości oraz ciekawych patentów. Każdy jeden utwór wydaje się być przemyślany od początku do samego końca. Niedowiarkom polecam zapoznawanie się chociażby z otwierającej płytę 'Chwilą', 'Wiosennym' czy tytułową 'Metą'. Wszystkie utwory na tej płycie łączy profesjonalizm w każdym nagranym instrumencie oraz charakterystyczny wokal. Teksty, choć do muzyki adekwatne, pozostawione sobie same bledną. Raczej nie nadają się do recytacji, a ich suche czytanie może łatwo zniechęcić do bliższego poznania „Mety”. Jednak gdy są śpiewane przez Ramasa nabierają niesamowitej mocy i sporo zyskują na uroku. Do utworu 'Wiosenny' nagrano teledysk wykorzystywany do promocji płyty. Utwory: 1.Chwila 2. Sny 3. Jeszcze nie pora 4. Wiosenny 5. Obudź się 6. Mów mi 7.Meta 8. Polityk 9. Wkurwienie 10. Klatka 11. Spierdalaj, Bonusy: 12. Remix Mów mi 13. Remix Wiosenny 14. Teledysk do utwory Wiosenny Skład: Ramas - wokal, Franc - gitary, Ślepy - perkusja i sampler, gościnnie Marcin Bors - bas Producenci: Maciej Głuchowski, Rafał Giec Maciej Jaros |