"Beautiful Trauma", czyli powrót Pink [RECENZJA]

Pink kazała czekać aż pięć lat na kolejny solowy album w swoim dorobku. Płyta "Beautiful Trauma" to owoc współpracy z uznanymi songwriterami i producentami. Czy najnowsze dzieło artystki spełnia oczekiwania?

Album rozpoczyna się w świetnym stylu. Utwór tytułowy to znakomicie wyprodukowany, starannie zaaranżowany i bardzo przebojowy kawałek. Piosenka "Beautiful Trauma", ze swoją stadionową mocą, wydaje się potencjalnym mocnym punktem koncertów. Dalej jest równie dobrze. "Revenge", czyli muzyczna kolaboracja z Eminemem to kolejny świetny kawałek, zrobiony na luzie. Refren wbija się w głowę, a zwrotka gościa artystki pod względem produkcyjnym robi wielkie wrażenie. "Whatever You Want" przypomina o tym, że artystka świetnie odnajduje się również w rockowych klimatach. Pod względem muzycznym piosenka wywołuje momentami skojarzenia z Alanis Morissette. Natomiast melodia "Whatever You Want" jest jedną z najpiękniejszych na albumie. Kolejny track, "What About Us" to bardzo mocny punkt albumu. Utwór został idealnie skrojony na potrzeby radia. Naturalne wydaje się, że to właśnie pierwszy singiel promujący album artystki.

Najlepsze, co Pink oferuje słuchaczom na najnowszej płycie znajduje się niestety na samym początku. Pierwsze cztery kawałki zdecydowanie wybijają się ponad przeciętną. Co prawda artystce nie brakuje dobrych pomysłów i prezentuje nam później kilka niezłych refrenów albo jakąś hookową melodyjkę, całość jednak wydaje się dość przewidywalna i nie broni się zbyt dobrze. Pink zna bardzo dużo popowych schematów i stosuje je często na najnowszym albumie. Nie zawsze jednak efekt okazuje się satysfakcjonujący. Istnieje oczywiście grono słuchaczy, którzy lubią słuchać piosenek brzmiących znajomo. Zabawa jednak kończy się w momencie, gdy doskonale wiemy, jaki będzie kolejny akord.

Fani na pewno nie będą zawiedzeni, bo dostaną sporo dobrze wyprodukowanego, radiowego popu. Na pewno wielu osobom przypadną do gustu takie utwory, jak "Where We Go" czy "For Now". Odbiorca, który szuka czegoś więcej może nie być do końca usatysfakcjonowany. Gdyby cały album utrzymywał do końca wysoki poziom, "Beautiful Trauma" byłby mocnym kandydatem do popowego albumu roku.

KJ

fot. okładka albumu/Pink - Beautiful Trauma (RCA Records 2017)