Ares rozbujał Woodstock

Punktualnie o 16:00 tradycyjnie już Roman Polański dał znak do odjazdu! Tym samym oficjalnie wystartował XV Przystanek Woodstock.

Muzycznie jako pierwszy zagrał Ares i The Tribe. To był piękny koncert pochodzącego z Grecji artysty. Kilkaset tysięcy osób falowało w rytm bujanych dźwięków Aresa, pochodzących głównie z ostatniej płyty Jah Jah Children. Chwilę po sporej dawce gorących brzmień, przyspieszyli Blendersi, powracający na scenę po blisko 8 letniej przerwie.Glen Meyer i spółka nie zawiedli. Nie zabrakło takich przebojów jak "Owca" czy "Czuję, że ja muszę". Na scenie szalał również Jelonek. Świetnie wypadła jego wersja utworu Hendrixa - "Voodoo Child".

Oj się dzieje!

(RZ)