Spirit - rejs po Wiśle

Najnowszy, drugi w kolekcji krążek formacji UR, to dość trudna twórczość, skierowana raczej do koneserów rockowych dźwięków, a nie do osób szukających melodii lekkich, łatwych i przyjemnych.

Album „Spirit" to 14 kawałków utrzymanych w chropowatej, rockowej konwencji. Jest dokładnie tak jak zespół podkreślał przy okazji premiery tego krążka czyli „najważniejsza nie jest wirtuozeria i dopieszczanie wszystkich dźwięków". Dużo się także mówiło o energii jaka miała emanować z tego albumu, tymczasem poza utworami „Kryzys wieku średniego" czy „Psycho-mur" tej energii najwyraźniej brakuje.

Trudno jest powiedzieć co było zamierzeniem zespołu, który nagrywa płytę raz na 7 lat...W dodatku w zmienionym składzie. Choć tacy muzycy jak Michał Kwiatkowski (niegdyś KNŻ), Kuba Jabłoński ( Lady Pank) czy Paweł Nazimek (T.Love) to artyści którzy w muzyce są nie od dzisiaj. Warto przypomnieć że debiutancki krążek tego wielo zespołowego projektu, publiki nie zachwycił i rynku muzycznego także nie zrewolucjonizował. Podobnie jest również z krążkiem „Spirit". Ta kompilacja brzmi jak „spotkanie po latach" lub „rejs statkiem po Wiśle". Zespół w tekstach zwraca uwagę przede wszystkim na sprawy przyziemne jak tytułowy kryzys wieku średniego (być może panowie są właśnie w takim kryzysie) czy ogólnospołeczne konwulsję dotyczące polityki (kawałek „PISaUR").

Po kilkuletniej rozłące z twórczością UR, spodziewałem się trochę lepszego krążka, przede wszystkim żywszego i niosącego w przekazie o wiele więcej energii. Pozytywne na tej kompilacji jest być może to, że teksty nie są łatwe i skłaniają słuchacza do wysiłku. Choć z drugiej strony trudno mówić o wysiłku skoro przy 9 utworze, myślami jest się przy „Pejzażu miejskim" (3 utwór na krążku). Na "Spirit" powiało monotonią, zobaczymy jak kapela wypadnie na zapowiadanych koncertach.

Krążek Ur "Spirit" ukazał się w listopadzie 2007 nakładem wydawnictwa Luna Music. Na płycie zespół wspomogli Romek Kunikowski ( klawisze), Adam Burzyński, Tomasz Glazik ( saks).