Nadchodzi największe święto muzyki elektronicznej we Wrocławiu
2015-10-29 13:23:19Dwudziestu czterech artystów i czterech najlepszych DJów branży uświetni obecnością wrocławską Salę Gotycką przy ulicy Purkyniego 1. To już czternasta edycja Wrocław Industrial Festival.
Uzupełnieniem festiwalu będzie przygotowany z wrocławskim DCF-em premierowy pokaz pierwszego w historii filmu dokumentalnego na temat historii muzyki industrialnej – Industrial Soundtrack For Urban Decay, podczas którego będzie można się spotkać i porozmawiać z jego twórcami, Amélie Ravalec i Travisem Collinsem.
Największą gwiazdą tegorocznej edycji festiwalu będzie japoński Merzbow, gwiazda nurtu noise. Historia projektu sięga lat ’70 XXw., którego twórca – Masami Akita, znany jest przede wszystkim z inspiracji odgłosami prawdziwej industrialnej przestrzeni. W Merzbow rozpoczął swoje muzyczne eksperymenty, wykorzystując między innymi uszkodzone wzmacniacze i magnetofony, syntezatory, zestawy mikrofonów i przesterów, a także kawałki blachy i przedmioty codziennego użytku w roli prymitywnych instrumentów perkusyjnych. Przyznawał, że chciał z nich wydobyć sekretny głos, prosto z podświadomości, podobnie jak surrealiści wykazujący fascynację stanami hipnozy, marzeniami sennymi i doświadczeniami psychodelicznymi. W latach 90-tych zaczął stopniowo odchodzić od sprzętu analogowego, coraz częściej tworząc muzykę za pomocą komputera.
Nieco mniej radykalny w swych brzmieniach jest amerykański Prurient, łączący radykalne, brutalne i bezlitosne formy atakujące wszelkie zmysły słuchacza i nieco mniej ekstremalne nagrania, w których łączy estetykę hałasu z ambientem. Szczyci się również jego autorską, nowoczesną, eklektyczną i wręcz przebojową wersją noise, w której można odnaleźć inspiracje wieloma innymi gatunkami muzycznymi. Artysta w swojej twórczości wykorzystuje te narzędzia, które inni muzycy noisowi używają za krańcowe, a on traktuje je tylko jako punkt wyjścia do wysnucia z nich wielowątkowych i wielowarstwowych dźwiękowych narracji. Bez wątpienia tworzona przez niego muzyka dalej w pełni zasługuje na nazwę „noise”, lecz niewielu innych twórców potrafi tak umiejętnie łączyć najbardziej radykalny hałas z tanecznymi synthami, przejrzystymi melodiami czy strukturami kompozycyjnymi zaczerpniętymi wprost z epickich suit rocka progresywnego.
Zdecydowanie najłagodniejszą wersję muzyki alternatywnej prezentuje kolejna gwiazda, brytyjskie Sol Invictus. Zespół wydał już ponad 20 albumów, który muzyczna zawartość ewoluowała od surowego, post-punkowego mrocznego folku w stronę bardziej wyrafinowanych, neoklasycznych aranżacji. Sam Tony Wakeford, jedyny stały członek grupy przez wszystkie lata jej istnienia, określa Sol Invictus jako „zespół kabaretowy z Piekieł, grający muzykę dla fin-de-siècle” i nadaje swojej twórczości miano folk noir. Ikonografia grupy i tekstowa zawartość jej utworów była pod silnym wpływem tradycjonalizmu i antypatii do współczesnego świata i galopującego materializmu współczesnej cywilizacji zachodniej. Melancholijne piosenki Sol Invictus, w dużej mierze zainspirowane też twórczością wybitnego amerykańskiego poety Ezry Pounda, ukazują tęsknotę za prawdziwą postawą romantyczną, za utraconym pięknem, miłością i wypełnioną wartościami kulturą. Pesymistyczna wizja ludzkości i nieludzkości autorstwa Wakeforda jest bardo szczególna, oryginalna i naznaczona osobistym piętnem jej twórcy.
Gdzie? Sala Gotycka, ul. Purkyniego1, Wrocław
Kiedy? 5-8 listopada 2015
Bilety:
Karnet – 195 PLN - WYPRZEDANE
5.11 (czwartek) – 35 PLN (przedsprzedaż) / 50 PLN (w dniu koncertów)
6.11 (piątek) – 100 PLN (przedsprzedaż) / 120 PLN (w dniu koncertów)
7.11 (sobota) – 100 PLN (przedsprzedaż) / 120 PLN (w dniu koncertów)
8.11 (niedziela) – 35 PLN (przedsprzedaż) / 50 PLN (w dniu koncertów)
PRZEDSPRZEDAŻ: WIFTICKETS@GMAIL.COM
IP/JM